Paweł Kikowski: Najgroźniejszym rywalem będzie Bułgaria

Paweł Kikowski miał okazję przygotowywać się z reprezentacją Polski do Mistrzostw Europy. Jednak Muli Katzurin zrezygnował z jego usług. Tym samym 23-letni zawodnik nie pomoże biało-czerwonym na EuroBaskecie. - Myślę, że najgroźniejszym rywalem będzie Bułgaria - mówi specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl koszykarz Olimpiji Lublana.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Podopieczni Muliego Katzurina w grupie D zmierzą się z Litwą, Turcją i Bułgarią. Na ostatnim EuroBaskecie z tego grona zdecydowanie najlepiej zaprezentowała się Litwa, która zdobyła brązowy medal. Natomiast drużyna znad Bosforu uplasowała się na 11. miejscu. Z kolei ekipa prowadzona obecnie przez Pinniego Gershona nie grała na tamtych mistrzostwach. - Myślę, że najgroźniejszym rywalem będzie Bułgaria, bo to jest pierwszy mecz - może to brzmi śmiesznie. Wydaje mi się, że na drużynie będzie ciążyć duża presja - nowa widownia, bo jescze nie graliśmy we Wrocławiu, a będzie tam na pewno gorąco. Uważam, że to będzie najtrudniejszy mecz ze wszystkich - uważa Paweł Kikowski, który jeszcze niedawno sam znajdował się w kadrze biało-czerwonych.

Przez długi czas prezes Polskiego Związku Koszykówki Roman Ludwiczuk starał się namówić do występów w reprezentacji Andrzeja Pluty. Doświadczony 35-letni rzucający obrońca odmówił jednak gry. Wówczas to pojawił się pomysł znaturalizowania Davida Logana. Sprawy formalne zostały szybko załatwione, na skutek czego koszykarz Asseco Prokomu Gdynia mógł dołączyć do zespołu. - W ogóle tych dwóch zawodników nie powinno się porównywać. Andrzej Pluta i David Logan to inni koszykarze. David kocha grać z piłką, lubi penetrować. Andrzej na pewno dałby tych kilka rzutów celnych, ale za to Logan jest szybszy. Także to wszystko zależy od koncepcji trenera - mówi nowy nabytek Olimpiji Lublana.

Co jest najsilniejszą stroną naszej ekipy? - Nasza reprezentacja znakomicie czuje się w kontraataku. Mamy także świetnych podkoszowych, których wszyscy w Europie się boją - twierdzi utalentowany zawodnik, który dodaje: Uważam, że spokojnie powinniśmy awansować. Mamy naprawdę dobry skład, dobra drużyna. Potrafimy grać w koszykówkę.

Rosną oczekiwania względem teamu prowadzonego przez Izraelczyka. Nasi reprezentanci byli bowiem bardzo blisko pokonania wicemistrzów Europy, Olimpijskich i aktualnych mistrzów Świata, Hiszpanów. Do tego zabrakło jednak niewiele. Ponadto walkę o finał zapowiada Marcin Gortat, gwiazda biało-czerwonych, bez której zespół spisywał się w spotkaniach sparingowych zdecydowanie słabiej. Na co nas stać na tym czempionacie? - To zależy od tego jaka będzie atmosfera panowała w drużynie. Jeśli będzie dobra atmosfera jesteśmy w stanie wszystko osiągnąć - mówi Kikowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×