Pięć meczów i pięć zwycięstw - Legia pozostaje bezbłędna w FIBA Europe Cup. Pomimo, że wszystko ma już "w kieszeni", a Muhammad-Ali Abdur-Rahkman dostał wolne - zespół stołeczny team zrobił swoje na Węgrzech.
Podopieczni Wojciecha Kamińskiego długo "czaili się" za plecami gospodarzy, ale w czwartej kwarcie ruszyli po swoje.
Kluczowa była seria 12:0, po której Legia objęła prowadzenie 62:56. Potem dwie arcyważne "trójki" trafił Jure Skifić i było jasne, że piąte kolejne zwycięstwo pojawi się na koncie ekipy ze stolicy Polski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie
Brak najlepszego strzelca Legii, jakim jest Abdur-Rahkman (średnio w FEC 18 punktów na mecz), uaktywnił nieco kolegów - aż sześciu z zawodników Legii zapisało na swoim koncie dwucyfrową zdobycz.
Najskuteczniejszy okazał się Raymond Cowels, autor 15 "oczek" i trzech trafień zza łuku. Kolejny bardzo dobry występ zaliczył też Grzegorz Kamiński, a Dariuszowi Wyce do double-double zabrakło zaledwie jednej zbiórki.
Szolnoki Olajbanyasz - Legia Warszawa 68:75 (15:13, 19:17, 17:17, 17:28)
Szolnoki: Roko Badzim 16, Markeith Cummings 14, Marjan Cakarun 11, Bojan Subotić 10, Mate Pongo 7, Gelvis Solano 4, Roko Rogić 2, Gabor Rudner 2, Peter Zsiros 2, Peter Kovacs 0, Samuel Taiwo 0.
Legia: Raymond Cowels 15, Grzegorz Kamiński 13, Dariusz Wyka 12, Łukasz Koszarek 10, Jure Skifić 10, Strahinja Jovanović 10, Adam Kemp 3, Benjamin Didier-Urbaniak 2, Grzegorz Kulka 0.
# | Drużyna | M | Pkt. | W | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Legia Warszawa | 6 | 12 | 6 | 0 | 462 | 410 |
2. | CSM CSU Oradea | 6 | 9 | 3 | 3 | 417 | 412 |
3. | FC Porto | 6 | 8 | 2 | 4 | 415 | 432 |
4. | Szolnoki Olajbanyasz | 6 | 7 | 1 | 5 | 411 | 451 |
Zobacz także:
Najmłodszy trener w lidze mówi wprost: Nie uciekam od odpowiedzialności
Teraz mają już wszystko, żeby zacząć wygrywać? Jest kolejny nowy gracz w PLK!