Pierwsze rozmowy z Obradoviciem przeprowadził w Kolonii szef Wydziału Szkolenia PZKosz Kazimierz Mikołajec. Oficjalna oferta nie została jeszcze przedstawiona. - Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy, ale oficjalnej propozycji jeszcze nie dostałem. To, czy zostanę trenerem reprezentacji Polski, zależy głównie od PZKosz - mówi na łamach Gazety Wyborczej Obradović.
Tymczasem do listy kandydatów, na której są również Izraelczyk Muli Katzurin i Słoweniec Saso Filipovski, dołączył Włoch Pianigiani. 39-letni szkoleniowiec w ubiegłym sezonie przejął zespół Montepaschi Siena, z którym zdominował rozgrywki Serie A (mistrzostwo w ubiegłym roku, w tym roku bilans 20-2) oraz pewnie awansował do fazy Top16 Euroligi. - Nie rozmawialiśmy z nim, ale poważnie mu się przyglądamy - komentuje prezes PZKosz, Roman Ludwiczuk.