25 listopada w Tel Awiwie z Izraelem i trzy dni później w Lublinie z Niemcami - tak wygląda pierwsze okienko reprezentacji Polski związane z meczami eliminacji mistrzostw świata 2023.
Nowy selekcjoner naszej kadry Igor Milicić 10 listopada ogłosił 16 nazwisk zawodników, którzy pojawią się na zgrupowaniu i powalczą o miejsce w kadrze meczowej.
Początkowo na liście tej zabrakło Jakuba Karolaka. 28-letni rzucający Śląska Wrocław co prawda był w szerokiej kadrze, ale Milicić ostatecznie nie zdecydował się na niego w kontekście zawężonego składu.
Finalnie jednak, chcąc być przygotowany na każdą ewentualność, postanowił "dowołać" go. Wszystko może być związane z problemami zdrowotnymi Michała Michalaka. Ten po raz ostatni na koszykarskim parkiecie pojawił się 8 października. Karolak zatem może być alternatywą.
Zawodnik Śląska po słabym wejściu w sezon, z meczu na mecz gra coraz lepiej. Być może wpływ na to miała również zmiana trenera w Śląsku. Karolak w tym sezonie notuje średnio 7,9 punktu w Energa Basket Lidze i 6,8 "oczka" w EuroCupie.
Decyzją sztabu szkoleniowego Jakub Karolak został powołany do składu #KoszKadra na najbliższe spotkania w ramach kwalifikacji do @FIBAWC
— KoszKadra (@KoszKadra) November 17, 2021
Andrzej Romański pic.twitter.com/iI4hmycci4
Zobacz także:
Ciekawy pomysł Igora Milicicia i PZKosz. Młodzi do raportu
Diament naszej reprezentacji błyszczy w NCAA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!