"OK na poważnie teraz!!! Zabrakło mi benzyny w mojej łodzi na środku jeziora w Orlando!!! Pierwszy kto przyniesie mi pół galona benzyny zapłacę 1000$!!!!" - napisał na Twitterze Marcin Gortat.
Były koszykarz NBA na dowód sytuacji "awaryjnej", w której się znalazł, zamieścił dwa zdjęcia na portalu społecznościowym (patrz poniżej). Na pierwszej fotografii widać tylko nogę Gortata, siedzącego w łodzi na środku jeziora. "Jestem śmiertelnie poważny. To nie żart" - czytamy.
Na drugiej migawce widać kobietę, która pomogła 37-letniemu Gortatowi. "Uratowany przez kobietę" - podsumował były gracz takich klubów NBA jak: Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers.
Gortat jest właścicielem dwóch posiadłości w USA - w Waszyngtonie oraz Windermere pod Orlando (luksusowa rezydencja nad jeziorem). Do tego łodzianin ma kilka nieruchomości w Polsce.
Im dead serious now . #noJoke pic.twitter.com/6bwk9ReT9A
— Marcin Gortat (@MGortat) November 30, 2021
Safe by a woman pic.twitter.com/3d9BTwoqsK
— Marcin Gortat (@MGortat) November 30, 2021
Zobacz:
"Żenujące". Marcin Gortat ma dość
Będzie wielki powrót?! Gortat zdradził, w jakim klubie mógłby grać
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny karambol w Makao