Gortat oferował 1000 dolarów. Nie zgadniesz, co mu się przytrafiło

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Marcin Gortat miał ogromnego pecha podczas przejażdżki łodzią na jeziorze w Orlando. Na szczęście dla byłego koszykarza, pomoc nadeszła.

W tym artykule dowiesz się o:

"OK na poważnie teraz!!! Zabrakło mi benzyny w mojej łodzi na środku jeziora w Orlando!!! Pierwszy kto przyniesie mi pół galona benzyny zapłacę 1000$!!!!" - napisał na Twitterze Marcin Gortat.

Były koszykarz NBA na dowód sytuacji "awaryjnej", w której się znalazł, zamieścił dwa zdjęcia na portalu społecznościowym (patrz poniżej). Na pierwszej fotografii widać tylko nogę Gortata, siedzącego w łodzi na środku jeziora. "Jestem śmiertelnie poważny. To nie żart" - czytamy.

Na drugiej migawce widać kobietę, która pomogła 37-letniemu Gortatowi. "Uratowany przez kobietę" - podsumował były gracz takich klubów NBA jak: Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers.

Gortat jest właścicielem dwóch posiadłości w USA - w Waszyngtonie oraz Windermere pod Orlando (luksusowa rezydencja nad jeziorem). Do tego łodzianin ma kilka nieruchomości w Polsce.

Zobacz:
"Żenujące". Marcin Gortat ma dość
Będzie wielki powrót?! Gortat zdradził, w jakim klubie mógłby grać

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny karambol w Makao

Źródło artykułu: