O tym rzucie będzie się mówić! Jak Devonte' Graham w ogóle go trafił? Żeby uwierzyć, trzeba to zobaczyć na własne oczy.
Lider Oklahoma City Thunder, Shai Gilgeous-Alexander doprowadził do remisu niesamowitym trafieniem za trzy na 1,4 sekundy przed końcem spotkania. New Orleans Pelicans nie mieli już przerwy na żądanie, ale był ktoś, kto wierzył, że coś jeszcze może się wydarzyć.
Josh Hart wybił piłkę z autu, a Devonte' Graham oddał epicki rzut. Wyliczono, że od kosza dzieliło go aż... 19 metrów!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!
Piłka leciała i leciała, aż w końcu odbiła się od tablicy i wpadła do kosza. Pelicans, ku niedowierzaniu kibiców obecnych w hali i zawodników Thunder, zwyciężyli 113:110.
- Kiedy zobaczyłem, jak oddaje ten rzut, pomyślałem tylko "Boże, proszę". I trafił - komentował w rozmowie z mediami trener Luizjańczyków, Willie Green. - To była szalona końcówka. Obie drużyny walczyły do końca z całych sił. Cieszę się, że to my opuszczaliśmy parkiet w świetnych humorach - dodawał Green.
Jak wyliczyło ESPN, rzutu na zwycięstwa z tak daleka nie było w NBA na przestrzeni ostatnich 25 lat. Graham zapisał się w historii, a po meczu spotkał go miły gest. - Jeden z zawodników Thunder przyszedł do szatni, dał mi meczową piłkę i powiedział: To jest mój świąteczny prezent dla ciebie" - wspomina szczęśliwy 26-letni rozgrywający Pelicans.
Drużyna z Luizjany odniosła dziewiąte zwycięstwo w sezonie 2021/2022. Brandon Ingram rzucił 34 punkty. Thunder przed 19. porażką nie uchroniły nawet 33 "oczka", które zdobył Shai Gilgeous-Alexander.
Wynik:
Oklahoma City Thunder - New Orleans Pelicans 110:113 (28:24, 23:21, 27:30, 32:38)
(Gilgeous-Alexander 33, Giddey 17, Williams 17, Muscala 16 - Ingram 34, Valanciunas 19, Graham 15)
Czytaj także: Prezes Trefla przeprasza i stawia ultimatum!
Kevin Durant! Tyle w tym sezonie NBA nie rzucił jeszcze nikt