Loncar mówi o rozstaniu ze Stalą. "Wiem, jakie było moje zadanie"

Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz/Arged BM Stal / Na zdjęciu: Markus Loncar (numer 34)
Materiały prasowe / Rafał Jakubowicz/Arged BM Stal / Na zdjęciu: Markus Loncar (numer 34)

Bośniacki środkowy, Markus Loncar nie jest już zawodnikiem aktualnych mistrzów Polski. Zapytaliśmy go o czas spędzony w Arged BM Stali. - Nie mam powodów, żeby być rozczarowanym - mówi nam.

25-latek dołączył do Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski na początku listopada. Markus Loncar był siódmym obcokrajowcem w drużynie Igora Milicicia.

Bośniacki środkowy, posiadający także chorwackie obywatelstwo, przydał się mistrzom Polski pod nieobecność kontuzjowanego Jakuba Wojciechowskiego i mającego w tamtym okresie czasu problemy ze zdrowiem Damiana Kuliga.

Obie strony związały się dwumiesięcznym kontraktem, który nie został przedłużony. Zapytaliśmy Markusa Loncara o czas spędzony w Ostrowie Wielkopolskim.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

- To był zaszczyt pracować z tymi chłopakami. Stal jest profesjonalną organizacją, którą tworzą niesamowite osoby i ma najlepszych kibiców. Myślę, że to właśnie powód, dlaczego jest na szczycie - mówi w rozmowie z naszym portalem Loncar.

Podkoszowy został zgłoszony do Ligi Mistrzów, w której w odróżnieniu od Energa Basket Ligi, "Stalówka" mogła korzystać z siedmiu zawodników spoza Polski. Loncar wystąpił w trzech meczach i zdobywał 0,7 punktu i 1,7 zbiórki, spędzając na parkiecie średnio siedem minut. Ostrowianie z bilansem 1-5 nie wyszli z grupy.

Co uważa o braku przedłużenia kontraktu? - Nie mam powodów, żeby być rozczarowanym, ponieważ wiedziałem, po co się tu pojawiłem. Moim głównym zadaniem było pomóc drużynie w Lidze Mistrzów - tłumaczy 25-latek.

- Jestem wdzięczny trenerowi Miliciciowi i klubowi za szansę, którą mi dali - zaznacza Loncar, który rozpoczął sezon 2021/2022 w Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz, ale po siedmiu meczach przeniósł się do Ostrowa Wielkopolskiego.

Zapytaliśmy go też o plany na najbliższą przyszłość. - Chcę pozostać zdrowy, dokończyć sezon i wrócić do domu, żeby zobaczyć moje psy - mówi z uśmiechem.

Czy chciałbym zostać w Energa Basket Lidze? - Jeśli chodzi o chęć pozostania w Polsce, to wszystko zależy od tego, w jakim klubie - kończy Markus Loncar.

Czytaj także: Świetne świąteczne mecze w NBA!
"Gigantyczny powód do radości". Anwil celuje... w duży transfer

Źródło artykułu: