Znowu to zrobili! Czarni są w tym niesamowici

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Billy Garrett i Mateusz Kostrzewski
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Billy Garrett i Mateusz Kostrzewski

Kolejny już raz w tym sezonie odrobili dwucyfrową stratę i wygrali mecz. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk wygrali w Lublinie z Polskim Cukrem Pszczółką Startem 82:81. Kluczową akcję wykończył Marcus Lewis.

Żaden klub nie czeka dłużej na wygraną we własnej hali od Startu, który po raz ostatni mógł cieszyć się z domowej wygranej w Energa Basket Lidze 2 marca 2020 roku. Czwartkowa porażka jest już dziewiątą kolejną w tym sezonie w Lublinie.

Z Czarnymi szanse były duże, bo gospodarze prowadzili przez większość meczu (30 minut), ale na finiszu w ekipie gości obudził się Marcus Lewis, który zdobył sześć ostatnich punktów słupszczan.

6,8 sekundy przed końcem Elijah Wilson dobijając niecelny rzut Mike'a Scotta wyprowadził Start na prowadzenie 81:80. Czarni zdołali jednak odpowiedzieć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Lewis najpierw podał do Lewisa Beecha, a potem uciekł obrońcy za plecy. Beech "puścił" mu doskonałą asystę i temu nie pozostało już nic innego, jak tylko zdobyć decydujące punkty.

Spotkanie w Lublinie stało na niezłym poziomie. Pierwsza połowa była niezwykle ofensywna. Doskonale bawił się w niej Scott, który szybko chyba przejął pałeczkę lidera Startu. Wtórował mu inny z nowych, czyli Cleveland Melvin.

Podopieczni Tane Spaseva mieli nawet 10 "oczek" przewagi, ale rywale tradycyjnie zaczęli wracać, a po serii 11:0 objęli w trzeciej kwarcie prowadzenie 56:53 (ich najwyższe w tym meczu!). Ważne rzuty trafiał Beech, a znakomite zawody rozgrywał William Garrett.

I Garrett do samego końca był najważniejszą postacią Czarnych. Scott z kolei w kluczowych momentach był już nieskuteczny. W czwartej kwarcie nie zdobył nawet punktu - nie wykorzystał też dwóch swoich akcji na samym finiszu.

Spotkanie zakończył finalnie z dorobkiem 25 "oczek" (6/11 z gry), sześciu asyst i trzech zbiórek. Melvin dodał 17 punktów wykorzystując 5 z 7 prób z dystansu. Również pięć "trójek" trafił Beech, czyli lider punktowy Czarnych.

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 81:82 (21:19, 29:24, 19:23, 12:16)

Start: Mike Scott 25, Cleveland Melvin 17, Elijah Wilson 10, Jimmie Taylor 7, Mateusz Dziemba 7, Mateusz Kostrzewski 6, Tweety Carter 5, Roman Szymański 4, Mikołaj Stopierzyński 0.

Czarni: Lewis Beech 21, William Garrett 16, Marek Klassen 16, Mikołaj Witliński 10, Khalif Young 8, Marcus Lewis 8, Dawid Słupiński 3, Bartosz Jankowski 0, Jakub Musiał 0, Błażej Kulikowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Łukasz Koszarek apeluje: Młodzi, myślcie strategicznie
Roman Skrzecz wraca do pracy w koszykówce

Komentarze (1)
avatar
RedDevil1910
31.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Start pokazał kawał dobrego streetball-a, który napewno jest przyjemniejszy dla oka niż obecna gra gtk i hydrotrucka. Widzę w tym iskrę nadziei na utrzymanie, a Czarni jak zwykle bezbłędnie… Za Czytaj całość