Kłopoty ważnego zawodnika Chicago Bulls. Wszystko przez ostry faul

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / John J. Kim/Chicago Tribune/Tribune News Service  / Na zdjęciu: Alex Caruso sfaulowany przez Graysona Allena
Getty Images / John J. Kim/Chicago Tribune/Tribune News Service / Na zdjęciu: Alex Caruso sfaulowany przez Graysona Allena
zdjęcie autora artykułu

Fatalny w skutkach okazał się ostry faul, którego doświadczył ważny zawodnik Chicago Bulls, Alex Caruso. 27-latek ma poważne problemy zdrowotne.

Gracz Milwaukee Bucks, Grayson Allen, nieprzepisowo zatrzymał pędzącego w stronę kosza Alexa Caruso. Złapał go za rękę, a zawodnik Chicago Bulls z impetem upadł na parkiet i długo się z niego nie podnosił.

Ostry faul okazał się dla 27-latka fatalny w skutkach. Jak poinformował klub, Caruso ma złamany nadgarstek i musi poddać się operacji.

Grayson został za tamto przewinienie wyrzucony z parkietu na niespełna sześć minut przed końcem trzeciej kwarty, ale przed zawodnikiem Bulls... od 6 do 8 tygodni przerwy.

- To było naprawdę, naprawdę złe. Grayson Allen sprowadzając go do parteru w ten sposób, mógł zakończyć jego karierę - powiedział o incydencie z udziałem Caruso w rozmowie z mediami trener "Byków", Billy Donovan.

Milwaukee Bucks pokonali w piątek Chicago Bulls 94:90. Alex Caruso zdobywa w tym sezonie średnio na mecz 8,4 punktu, 3,9 zbiórki oraz 3,9 asysty. Jest bardzo ważnym zawodnikiem swojego zespołu, który z bilansem 28-16 plasuje się aktualnie na drugim miejscu w Konferencji Wschodniej.

Czytaj także: To on uciszył kibiców mistrza! Sąsiad Mike'a Taylora robi furorę w polskiej lidze [WYWIAD]

"Jest mi wstyd". Doświadczony trener grzmi po porażce Śląska Wrocław

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii

Źródło artykułu:
Czy Allen powinien zostać zawieszony przez NBA za ostry faul?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Romano
23.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Boiskowa bandyterka. Przez tego zrypa Bulls nie mają już prawie kim grać.