Taka Stal, to mistrzowska Stal. MVP w końcu odpalił karabiny

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Jakub Garbacz
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Jakub Garbacz

Świetny występ mistrzów Polski w stolicy. W hicie dnia w Energa Basket Lidze Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski pokonała w Warszawie tamtejszą Legię aż 114:84. Formę strzelecką odzyskuje Jakub Garbacz, co cieszy... nie tylko fanów "Stalówki".

To była dominacja absolutna. Legia próbowała, starała się "podgryzać", ale gdy wydawało się, że może poczuć kontakt, popełniała straty, a Stal była bezwzględna.

Podopieczni Igora Milicicia czwarty raz w sezonie zaliczyła setkę, a w trzecim meczu z rzędu zanotowała 90 i więcej punktów.

To pokazuje, że ofensywa ostrowian poszła we właściwym kierunku. W Warszawie wielkie strzelanie rozpoczął James Florence, który w samej pierwszej kwarcie zaliczył 13 "oczek" wykorzystując trzy próby zza łuku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

Goście szybko wypracowali sobie dwucyfrową przewagę i kontrolowali wynik. Gdy Legia tylko zbliżyła się na 11 "oczek" w trzeciej kwarcie, dwie szybkie "trójki" dał Jakub Garbacz.

Ten w końcu zagrał tak, jak wtedy, gdy wybierany MVP finałów. Zakończył spotkanie z dorobkiem 23 punktów, wykorzystał 6 z 9 prób z dystansu. Łącznie gracze "Stalówki" trafili aż 19 razy zza łuku! I zrobili to przy 55-procentowej skuteczności.

Gospodarze mieli 12 strat - niby nie tak dużo, ale popełniali je w ważnych momentach i w sekwencjach po 2-3 akcje. To tylko załamywało próby zbliżenia się do ostrowian.

Legia miała 50 procent skuteczności rzutów z gry, miała 27 asyst (trzy więcej od Stali) i trafiła też 12 "trójek". 21 "oczek" (16 po przerwie) uzbierał Robert Johnson, ale tym razem w ofensywie zabrakło Muhammada-Aliego Abdur-Rahkmana (4 punkty, 1/6 z gry).

"Stalówka" dała sygnał, że funkcjonuje coraz lepiej. Na cztery dni przed Suzuki Pucharem Polski pokazała, że w Lublinie będzie celowała w trofeum i na pewno będzie jednym z faworytów.

Legia Warszawa - Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 84:114 (20:29, 19:21, 26:29, 19:35)

Legia: Robert Johnson 21, Raymond Cowels 14, Jure Skifić 13, Grzegorz Kulka 12, Dariusz Wyka 6, Strahinja Jovanović 5, Grzegorz Kamiński 5, Adam Kemp 4, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 4, Łukasz Koszarek 0, Beniamin Didier-Urbaniak 0.

Stal: Jakub Garbacz 23, James Florence 16, James Palmer 14, Michael Young 12, Kobi Simmons 11, Damian Kulig 11, Trey Drechsel 7, Denzel Andersson 5, Jakub Wojciechowski 5, Jarosław Mokros 5, Michał Pluta 3.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Icon Sea Czarni Słupsk 30 23 7 2513 2362 53
2 Anwil Włocławek 30 22 8 2554 2359 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 22 8 2793 2433 52
4 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 21 9 2642 2387 51
5 WKS Śląsk Wrocław 30 19 11 2553 2383 49
6 Legia Warszawa 30 17 13 2505 2446 47
7 Arriva Polski Cukier Toruń 30 17 13 2508 2500 47
8 King Szczecin 30 15 15 2504 2502 45
9 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 15 15 2497 2474 45
10 Trefl Sopot 30 15 15 2443 2461 45
11 PGE Spójnia Stargard 30 11 19 2379 2560 41
12 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2293 2455 41
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2300 2499 41
14 MKS Dąbrowa Górnicza 30 10 20 2482 2636 40
15 Tauron GTK Gliwice 30 6 24 2271 2587 36
16 HydroTruck Radom 30 5 25 2348 2541 35

Zobacz także:
Świetny wybór trenera Anwilu. To jedna z gwiazd ligi
Tak brat brata do Polski ściągnął. Ujawniamy kulisy

Źródło artykułu: