Tak brat brata do Polski ściągnął. Ujawniamy kulisy

Materiały prasowe / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: bracia Trice
Materiały prasowe / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: bracia Trice

- Trener mówił, że szuka gracza, który wzmocni skład. Wspomniał o kilku kandydatach, ja wyszedłem z propozycją mojego brata. Ufam mu, wiem, co może nam dać - mówi Travis Trice, gwiazda polskiej ligi.

"Co dwóch Trice'ów, to nie jeden!" - tak najnowszy transfer ogłosili przedstawiciele WKS-u Śląska. Do wrocławskiej drużyny dołączył bowiem brat Travisa Trice'a, 25-letni D'Mitrik, który został już zgłoszony do rozgrywek Energa Basket Ligi i wszystko wskazuje na to, że zadebiutuje w niedzielnym spotkaniu z MKS-em Dąbrowa Górnicza.

- Spełniają się marzenia naszego ojca, który bardzo chciał byśmy na zawodowym poziomie zagrali w jednej drużynie. Do tej pory było to możliwe jedynie w Stanach Zjednoczonych - np. podczas lig letnich - podkreśla starszy z braci.

Warto dodać, że to właśnie ojciec Travis Trice Senior jako pierwszy poinformował o transferze młodszego z synów do Śląska Wrocław.

"Spełniło się marzenie taty! D'Mitrik Trice właśnie podpisał kontrakt i dołączy do swojego brata Travisa, aby grać profesjonalnie w koszykówkę w tej samej drużynie w Polsce! Dziękuję ci, Jezu! - napisał na Twitterze.

Travis, który jest jedną z gwiazd polskiej ligi, zrobił wiele, by zagrać w jednej drużynie z młodszym bratem. To on polecił D'Mitrika trenerowi Urlepowi, gdy ten poszukiwał zawodnika na pozycje obwodowe. Nam ze szczegółami opisuje moment, gdy po raz pierwszy rozmawiał ze słoweńskim szkoleniowcem na temat tego transferu.

- Pamiętam, że trener dokładnie przedstawiał sytuację zespołu i kierunek, w którym chciał, żebyśmy zmierzali. Powiedział, że potrzebujemy kolejnego gracza obwodowego. Zdradził, że klub ma kilku kandydatów, którymi się interesuje. Były prowadzone rozmowy. Wtedy powiedziałem mu o moim bracie, który - według mnie - będzie świetnie pasował do drużyny. Przedstawiłem tę opcję, a klub poszedł za ciosem, szybko wszystko udało się załatwić. Można powiedzieć, że dołożyłem swoją cegiełkę - uśmiecha się 29-latek.

Co Trice w takim razie powiedział trenerowi, że ten odrzucił wcześniejsze opcje i zaczął przyglądać się o cztery lata młodszemu bratu? Tutaj Travis wymienia nie tylko umiejętności D'Mitrika, ale przede wszystkim chwali jego charakter, bo - jak sam podkreśla - w Śląsku zawiązała się fajna grupa ludzi, która chce wygrać coś wielkiego w tym sezonie.

- Powiedziałem mu, że jest nie tylko świetnym graczem, ale jeszcze lepszym kolegą z drużyny. Nie będzie tak, że wejdzie do drużyny i zacznie próbować grać pod siebie. Wejdzie i zobaczy, jak może pomóc drużynie. Chemia w zespole jest teraz świetna, a podpisanie kontraktu z niewłaściwym graczem mogłoby to zaburzyć. Teraz wcale się tym nie martwię. Chce tylko wygrywać - zaznacza.

W Śląsku Wrocław jest juz dwóch Trice'ów
W Śląsku Wrocław jest juz dwóch Trice'ów

- Nie jesteśmy tacy sami na boisku! - podkreśla Trice, który po chwili dodaje: - D'Mitrik jest dobrym strzelcem, ale umie też kreować pozycje. Jest graczem bardziej atletycznym ode mnie - wymienia.

"Nie martwisz się, że jak mu nie wyjdzie, to wszystko spadnie na ciebie?" - pytamy gwiazdę ligi. Ten zachowuje jednak olimpijski spokój.

- Nie martwię się tym, że sytuacja się nie powiedzie, ponieważ całkowicie ufam jego umiejętnościom. Wiem, że to pracowity chłopak, który ma wiele do udowodnienia - odpowiada.

We Francji mu nie wyszło

25-latek ma za sobą pięć lat na uczelni Winsconsin, występy w lidze letniej w barwach Milwaukee Bucks (nie zaproponowano mu długoterminowego kontraktu) oraz epizod we Francji, gdzie w połowie grudnia rozwiązał umowę z Fos Provence Basket. Podczas pięciu rozegranych meczów rzucił dla swojej drużyny w sumie 26 punktów. Nie czuł się tam dobrze, dlatego strony postanowiły przedwcześnie zakończyć współpracę. Śląsk Wrocław jest jego drugim profesjonalnym klubem w karierze.

- Francja? Tam wiele czynników nie zagrało, ale to nie ma wpływu na teraźniejszość - komentuje starszy z braci.

D'Mitrik ma już za sobą cztery treningi z nową drużyną. Poznał kolegów i system trenera Urlepa. Gdy pytamy jednego z zawodników Śląska o spostrzeżenia na temat nowego zawodnika, ten odpowiada, że 25-latek jest bardzo szybki. "Gdy wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie dla nas wzmocnieniem" - dorzuca.

Duet braci Trice po raz pierwszy w akcji mamy zobaczyć w spotkaniu z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Przypomnijmy, że Travis jest kluczową postacią wrocławskiego zespołu. Średnio notuje 15,5 pkt i 7,6 asyst. Rozgrywający jest wymieniany w gronie największych gwiazd ligi. Jego nazwisko pojawia się obok Jonaha Mathewsa, Devyna Marble'a czy Williama Garretta. Jeśli Trice utrzyma formę, ma szansę na tytuł MVP sezonu zasadniczego.

CZYTAJ TAKŻE:
Gigant kusił gwiazdę polskiej ligi. Jonah Mathews: trener mówił: "tylko mln dolarów"
Amerykanin czeka na kasę z polskiego klubu. Padły gorzkie słowa
Aleksander Dziewa: Bałem się Urlepa. Jego magia nadal działa! [WYWIAD]
Travis Trice: Chcemy złota! Wraca do sytuacji z Mathewsem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia wyjął broń i wycelował w kierunku piłkarzy. Horror!

Komentarze (1)
avatar
Jan Kowalski
12.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajna historyjka. Akurat zresztą tego gracza szanuję, szanuję trenera Urlepa.... Oby im się. Jeszcze młodego Wójcika wywindujcie na poziomy taty i będzie miód.