WNBA: Koniec rundy zasadniczej

Phoenix Mercury najlepszą drużyna WNBA po rundzie zasadniczej. Ekipa z Arizony co prawda w ostatnim dniu rundy przegrała na własnym parkiecie z Los Angeles Sparks, ale nie miało to już żadnego znaczenia w walce o miano najlepszych. Z tego też powodu cały mecz na ławce rezerwowych przesiedziała liderka Mercury Diana Taurasi. Koszykarki z Phoenix jednak nawet bez Taurasi na parkiecie stawiły mocny opór Sparks i przegrały różnicą zaledwie 3 punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Phoenix Mercury przegrały w swoim ostatnim meczu rundy zasadniczej z Los Angeles Sparks we własnej hali, jednak porażka ta nie przeszkodziła im w wywalczeniu tytułu najlepszej drużyny WNBA po rundzie zasadniczej. Ekipa z Arizony ze Sparks wystąpiła bez Diany Taurasi, a pomimo tego i tak postawiła ogromny opór Sparks. W ekipie z Hollywood królowała Candace Parker. Zawodniczka, jak sama zapowiadała, w fazie play off będzie już w optymalnej formie. Ostateczny sprawdzian wypadł znakomicie, bo w Phoenix podkoszowa Sparks zanotowała 24 punkty, 14 zbiórek i 3 bloki.

- Nie wygrałyśmy jeszcze w tym sezonie z Phoenix, dlatego nieważne kto dzisiaj był na parkiecie, a kogo na nim nie było, chcieliśmy odnieść zwycięstwo. Możemy się z Mercury spotkać w finale konferencji, dlatego ważne dla nas było, żeby na zakończenie sezonu zasadniczego tutaj wygrać - powiedziała po meczu Parker.

Taurasi w spotkaniu tym nie wystąpiła, bo sztab szkoleniowy postanowił dać jej odpocząć i cały mecz przesiedziała na ławce rezerwowych. - Po prostu wydaje mi się, że Diana właśnie tego teraz potrzebowała. Potrzebowała nabrać świeżości, odpocząć. To przecież jedyny odpowiedni moment na taką przerwę, bo za chwilę walka rozpocznie się na nowo - powiedział trener Mercury Corey Gaines.

W pozostałych niedzielnych spotkaniach doszło do jednej niespodzianki. Walczące o najlepszy bilans po rundzie zasadniczej koszykarki Indiany Fever uległy w Connecticut tamtejszym Sun.

Niesamowicie sezon zakończyła Nicole Powell i jej Sacramento Monarchs. Skrzydłowa Monarchiń zakończyła spotkanie ze znakomitymi statystykami w postaci 27 punktów, 12 zbiórek i 4 asyst prowadząc swoją drużynę do sukcesu nad Minnesotą Lynx.

Wyniki:

Connecticut Sun - Indiana Fever 95:85

(K.Gardin 23, S.Gruda 22, T.White 11, A.Holt 9 - T.Catchings 13, S.Murphy 13, T.Dixon 13, J.Davenport 13)

Phoenix Mercury - LosAngeles Sparks 78:81

(T.Johnson 14, C.Pondexter 13, P.Taylor 12, N.Ohlde 11 - C.Parker 24, T.Thomspon 16, B.Lennox 14, N.Quinn 7)

New York Liberty - Washington Mystics 86:65

(E.Carson 17, T.Jackson 14, S.Spencer 9, K.Vaughn 9 - M.Currie 17, M.Ajavon 15, N.Sanford 9, C.Melvin 7)

Sacramento Monarchs - Minnesota Lynx 88:66

(N.Powell 27, R.Brunson 16, H.Maiga-Ba 12, S.Robinson 7 - C.Houston 18, Q.Hollingsworth 9, R.Montgomery 9, R.McCants 7)

Źródło artykułu: