Rekord Duranta nie wystarczył! Bolesna porażka Nets

Kevin Durant i Kyrie Irving robili, co mogli, ale ich Brooklyn Nets doznali w sobotę porażki, która może ich sporo kosztować. Genialny Klay Thompson przejął natomiast mecz przeciwko Utah Jazz.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Kevin Durant PAP/EPA / Peter Foley / Na zdjęciu: Kevin Durant
Gwiazdorzy Nets zdobyli aż 86 na 115 punktów drużyny, ale to nie wystarczyło, żeby pokonać w sobotę ekipę Atlanta Hawks. Gospodarzy do triumfu, zapewniającego im awans na ósmą pozycję w tabeli Wschodu, poprowadził Trae Young.

Lider "Jastrzębi" rzucił 36 "oczek", do których dodał sześć zbiórek i 10 asyst. Trafił za trzy na 23,5 sekundy przed końcem, dobijając rywali (116:108), a w ostatnią minutę meczu, Young wywalczył w sumie aż dziewięć punktów. Hawks wygrali 122:115.

- Gramy teraz naprawdę dobrą koszykówkę - mówił w rozmowie z mediami 23-latek, którego drużyna odniosła 41. w sezonie, a piąte zwycięstwo z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: Piękna miss Euro wbiła szpilkę gwiazdorowi Szwecji

Źle na finiszu kampanii zasadniczej wiedzie się natomiast Brooklyn Nets, którzy ponieśli trzecią porażkę w swoim czwartym ostatnim występie. Ta sobotnia spowodowała, że spadli na 10. miejsce w Konferencji Wschodniej, najmniej korzystne przed rozpoczęciem baraży o fazę play-off.

Kevin Durant pobił własny rekord kariery, zdobył aż 55 punktów, ale po końcowej syrenie nie miał czego celebrować. Skrzydłowy w 42 minuty, które spędził na parkiecie, wykorzystał aż 19 na 28 oddanych rzutów z pola, w tym 8 na 10 za trzy oraz 9 na 11 wolnych. Kyrie Irving uzbierał 31 "oczek".

Philadelphia 76ers przerwali pasmo trzech porażek w wielkim stylu, pokonując na własnym parkiecie Charlotte Hornets 144:114. Joel Embiid wywalczył 29 punktów, 14 zbiórek i sześć asyst. Trener Doc Rivers nie musiał eksploatować swoich liderów. Sixers są aktualnie na czwartym miejscu w Konferencji Wschodniej.

Utah Jazz roztrwonili ostatnio 25 punktów zaliczki w meczu przeciwko Los Angeles Clippers, tym razem od stanu 101:85 na początku czwartej kwarty, przegrali z Golden State Warriors 107:111.

Drużyna z San Francisco zakończyła mecz zrywem 26-6, a świetny był Klay Thompson. Trafiał zza łuku, jak natchniony. Ostatecznie zapisał przy swoim nazwisku 36 punktów (8/17 za trzy), a Jordan Poole dorzucił 31 "oczek". Kontuzjowany Stephen Curry nie wróci już do gry w sezonie zasadniczym.

Jazz są na piątym miejscu w Konferencji Zachodniej, po piętach depczą im Denver Nuggets i Minnesota Timberwolves, dlatego sobotnia porażka z Warriors może ich dużo kosztować.

Wyniki:

Philadelphia 76ers - Charlotte Hornets 144:114 (29:26, 29:27, 45:27, 41:34)
(Embiid 29, Harris 23, Maxey 19 - Bridges 20, Washington 14, Ball 13)

New York Knicks - Cleveland Cavaliers 101:119 (30:39, 30:29, 25:34, 16:17)
(Toppin 20, Fournier 19, Quickley 17 - Gerland 24, LeVert 19, Brown 16, Okoro 16)

Atlanta Hawks - Brooklyn Nets 122:115 (28:30, 37:20, 29:37, 28:28)
(Young 36, Hunter 15, Gallinari 15, Luwawu-Cabarrot 11 - Durant 55, Irving 31)

Chicago Bulls - Miami Heat 109:127 (30:31, 27:35, 22:32, 30:29)
(LaVine 33, DeRozan 26, Vucevic 12, Williams 12 - Butler 22, Lowry 19, Herro 19)

Golden State Warriors - Utah Jazz 111:107 (23:30, 22:28, 36:29, 30:20)
(Thompson 36, Poole 31, Wiggins 17 - Conley 26, Mitchell 26, Bogdanović 17)

Czytaj także: Kuriozalne wyrzucenie z parkietu w NBA. "To żenujące"

Czy Nets awansują do fazy play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×