Wiek to tylko liczba. LeBron James jest tego świetnym przykładem. Lider Los Angeles Lakers pomimo upływających lat nie zwalnia tempa. Właśnie zanotował swój drugi najlepszy sezon w karierze pod względem średniej zdobywanych punktów.
Drużynie z Kalifornii do końca sezonu zasadniczego 2021/2022 został jeszcze jeden mecz, Lakers 11 kwietnia zagrają z Denver Nuggets. James, który ma problemy z kostką, już w nim nie wystąpi. Można przejść do podsumowań.
O ile kampania 2021/2022 okazała się dla "Jeziorowców" koszmarem - brak awansu chociażby do turnieju play-in, czyli baraży o play-offy, LeBron indywidualnie wypadł niesamowicie. 37-latek w 56 meczach zdobywał średnio 30,3 punktu, 8,2 zbiórki i 6,2 asysty, trafiając przy tym 52,4-proc. oddawanych rzutów z gry.
ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej
Jak wyliczyło Legion Hoops, tylko James i Michael Jordan zaliczyli w historii NBA sezon, w którym notowali statystyki na poziomie 30/8/6 i uzyskali przy tym 50-proc. skuteczności.
Gwiazdor Chicago Bulls, sześciokrotny mistrz NBA, w 1989 roku w 81 występach zdobywał 32,5 punktu, 8,0 zbiórki, 8,0 asysty na 53,8-proc. skuteczności prób z pola.
Dla Jamesa był to 19. sezon na parkietach NBA, ale jeden z najmniej udanych w historii. Dopiero po raz czwarty drużyna, której barwy reprezentował, nie znalazła się w fazie play-off.
Lider purpurowo-złotych robił, co mógł. Angażował się w ofensywę Lakers na tyle, że pod względem ilości rzucanych punktów zaliczył drugi najlepszy sezon w karierze. James lepiej wypadł tylko w sezonie 2005/2006, kiedy notował dla Cleveland Cavaliers co występ 31,4 punktu.
Only two players in NBA history have averaged 30/8/6 on 50% shooting in a season:
— Legion Hoops (@LegionHoops) April 8, 2022
Michael Jordan
LeBron James
pic.twitter.com/FT02B6hiQG
Czytaj także: Derby znów dla Nets! Odrobili 21 punktów straty