W tym artykule dowiesz się o:
Anwil Włocławek buduje polski skład
Zaczynamy od Anwilu Włocławek, o którym w ostatnich dniach było nieco ciszej. Ale to nie oznacza, że nic nie działo się w klubowych gabinetach. Trener Przemysław Frasunkiewicz - jak zwykle zresztą - jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Rozmawia z wieloma zawodnikami na temat przyjścia do włocławskiego klubu. Nam udało się ustalić, że w sezonie 2022/2023 w zespole Anwilu ma grać Dawid Słupiński, dla którego będzie... to sentymentalny powrót do Włocławka po ośmiu latach! To właśnie w Anwilu stawiał swoje pierwsze kroki w ekstraklasie. Słupiński w minionych rozgrywkach był ważną częścią układanki w Czarnych Słupsk, rewelacji Energa Basket Ligi. Warto dodać, że w "małym finale" słupszczanie okazali się słabsi od Anwilu Włocławek. To kolejny Polak w rotacji trenera Frasunkiewicza. Ważne kontrakty mają także: Łączyński, Bojanowski, Nowakowski i Frąckiewicz (jest opcja w jego umowie).
Najlepsi go chcieli, znamy jego decyzję!
Michał Kolenda cieszył się dużym zainteresowaniem wśród najlepszych zespołów w polskiej lidze. 25-latka w swoich szeregach widzieli przedstawiciele Śląska, Legii i Anwilu, czyli drużyn, które w zeszłym sezonie stały na pudle. Zawodnik ma ważny kontrakt z Treflem Sopot na kolejne rozgrywki, ale są w nim zawarte klauzule, które umożliwiają mu - przy spełnieniu pewnych warunków - przedwczesne rozwiązanie umowy. Nam udało się dowiedzieć, że władze Trefla - przy braku gry w EuroCupie - wyszły do zawodnika z propozycją nowego, długoletniego kontraktu, który ma obowiązywać aż do... 2025 roku! 25-letni gracz podobno przystał na takie warunki, oficjalne ogłoszenie ma nastąpić na dniach. To ważny ruch w kontekście budowy składu na następne lata w Sopocie. Do 2025 umowy mają także trener Żan Tabak i Jarosław Zyskowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!
Mocna konstrukcja Śląska Wrocław
Aktywni na rynku transferowym są także przedstawiciele WKS-u Śląska Wrocław. Władze mistrza Polski już podpisały trzy kontrakty na kolejny sezon. W tym gronie są Ivan Ramljak (przedłużenie), Aleksander Wiśniewski (nowy gracz) i Jakub Nizioł (nowy gracz). Wszystko wskazuje na to, że drużyną dalej będzie dowodził trener Andrej Urlep. Słyszymy też, że w zespole pozostanie Łukasz Kolenda, który ma za sobą całkiem udany sezon we wrocławskich barwach. Polakowi dużo dały występy na międzynarodowej arenie, przypomnijmy, że Śląsk ponownie zagra w EuroCupie. Z drużyny pożegnają się za to niemal wszyscy obcokrajowcy - m.in. Travis Trice, Kerem Kanter czy Martins Meiers.
Gdzie powędruje utalentowany rozgrywający?
Wszystko wskazuje na to, że ze Śląskiem pożegna się także 20-letni Kacper Gordon, który w minionym sezonie rozegrał 16 meczów (łącznie 120 minut). Koszykarzem interesują się inne kluby w Energa Basket Lidze. Słyszymy, że agent zawodnika prowadzi zaawansowane rozmowy z Twardymi Piernikami Toruń. Negocjacje są podobno na ostatniej prostej. Gordona w swojej drużynie widzi trener Milos Mitrović. Warto wspomnieć, że w rotacji toruńskiego zespołu miał być utalentowany Paweł Sowiński, ale na zgrupowaniu reprezentacji Polski nabawił się poważnej kontuzji i na razie będzie wykluczony z gry. Gordonem interesują się także dwa inne zespoły w Energa Basket Lidze.
To kolejny Polak w Bydgoszczy?
W Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz trwa budowa polskiej części składu. Kontrakty podpisali już Michał Pluta, Michał Kołodziej i Aleksander Lewandowski. Szykuje się kolejny transfer. Z naszych informacji wynika, że będzie nim rozgrywający Igor Wadowski. Wiemy, że strony prowadzą zaawansowane rozmowy. Polak w ostatnim sezonie występował w Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. Z tym klubem zdobył Puchar Polski. Łącznie w rozgrywkach PLK wystąpił w 20 meczach (łącznie 184 minuty - 45 pkt). Teraz jego rola w Bydgoszczy ma być znacznie większa.
na Instagramie 
na Facebooku 
