W tym artykule dowiesz się o:
Michał Michalak
Co prawda karuzela transferowa w Orlen Basket Lidze powoli dobiega końca, ale na rynku nadal do wzięcia jest kilku wartościowych i uznanych Polaków. Nie brakuje ciekawych nazwisk, które powinny znaleźć swoje miejsce w ekstraklasie, choć niektórzy planują rozwijać swoje umiejętność poza granicami Polski. W tym gronie jest z pewnością Michał Michalak, reprezentant kraju, który ze "Stalówką" w minionym sezonie zdobył brązowy medal i wygrał rozgrywki ENBL.
Jego priorytetem - czego sam nie ukrywał - jest wyjazd zagraniczny, wcześniej grał m.in. w Hiszpanii, Niemczech czy Turcji, choć należy mieć na uwadze fakt, że uciekający czas nie jest jego sprzymierzeńcem. Słyszymy, że Michalak znalazł się w orbicie zainteresowań Suzuki Arka. Kadrowicz dobrze pasuje do polskiej koncepcji klubu. Koszykarz miałby trafić do Gdyni na zasadzie otwartego kontraktu (taką umowę ma podpisaną Przemysław Żołnierewicz). Są prowadzone wstępne rozmowy. Ich efekt poznamy w najbliższych dniach.
Jakub Schenk
10 lipca Jakub Schenk - za pomocą mediów społecznościowych - poinformował o walce z poważną i rzadką chorobę autoimmunologiczną, zespołem Guillaina - Barrego. Koszykarz trafił do szpitala w Radomiu. Tam spędził kilkanaście dni. W kolejnych dniach - jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu - koszykarz wrzucał do sieci zdjęcia i nagrania z postępów w rehabilitacji. Ćwiczył na ciężarze własnego ciała, wykonywał też podskoki. Po 37 dniach od usłyszenia diagnozy Schenk wrócił na boisko do koszykówki. Pokazał nagranie, na którym było widać, jak oddaje rzuty z różnych pozycji.
Koszykarz nie przeszedł jednak testów medycznych w Legii Warszawa (klub tego nie ujawnił) i tym samym jego kontrakt nie wszedł w życie. Schenk nie dał jednak za wygraną i szukał nowego miejsca do pracy i treningów. Pomocną dłoń podali mu przedstawiciele włoskiego Basket Napoli (trenerem tam jest Igor Milicić). Kadrowicz przebywał tam kilka dni. Teraz jest już w Polsce. Z naszych informacji wynika, że jego agent poszukuje mu pracy. Być może już niedługo podpisze umowę. Jeden z klubów jest nim zainteresowany. Trzeba poczekać na rozwój wydarzeń.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Małysz wspomina wielką wpadkę. Nauczyciele byli bezlitośni
Paweł Kikowski
37-letni Paweł Kikowski w ostatnim sezonie był koszykarzem PGE Spójni. W stargardzkim zespole rozegrał 32 mecze na parkietach PLK, w których średnio notował 6,2 punktu. Wiemy, że koszykarz prowadził rozmowy z klubem na temat przedłużenia współpracy, ale strony nie doszły do porozumienia. Kikowskim interesowały się kluby I-ligowe, ale na razie zawodnik nie schodzi do niższej klasy rozgrywkowej. Z naszych informacji wynika, że 37-latek czeka na oferty, nadal jest głodny gry i sukcesów na poziomie Orlen Basket Ligi. - Jestem cierpliwy, czekam na rozwój wydarzeń - powiedział nam w ostatnich dniach.
Marcel Ponitka
Bez pracy na sezon 2023/2024 jest także Marcel Ponitka, który w minionych rozgrywkach występował na parkietach najsilniejszej ligi w Europie - ACB. Polak był zawodnikiem Casademont Zaragoza, średnio notując 4,5 pkt i 1,7 asyst. Wiemy, że w trakcie trwania rozgrywek jego nazwisko pojawiło się w notesach przedstawicieli polskich klubów - m.in. Legii Warszawa, ale ostatecznie do transferu nie doszło. Czy teraz Ponitka wróci do PLK? Raczej nic na to nie wskazuje, a sam zawodnik - co nie jest dużym zaskoczeniem - wyraża chęć gry poza granicami naszego kraju. Wcześniej występował także na parkietach ligi VTB (był zawodnikiem Parma Parimatch Perm).
Znani ligowcy. Samsonowicz też bez pracy
Na liście "wolnych Polaków do wzięcia" są m.in.: Adam Łapeta, Kacper Radwański i Michał Samsonowicz. Ten pierwszy ostatnio grał na Tajwanie, w pewnym momencie był nawet najlepszym zbierającym ligi. Ciekawostką jest fakt, że w jednym zespole grał z Dwightem Howardem. Liga tajwańska zyskuje na popularności. Są tam spore pieniądze, a co za tym idzie, ogromne możliwości. Czy Polak teraz tam wróci? Nie można tego wykluczyć, choć być może zobaczymy go na polskich parkietach. Na rozwój wydarzeń - w PLK - czekają także Radwański (ostatnio MKS) i Samsonowicz. Wiemy, że ten drugi nie przeszedł testów medycznych w Arce Gdynia i jego kontrakt nie wszedł w życie. Jeden z innych klubów PLK chciał go zatrudnić, ale koszykarz na razie zrezygnował z tej opcji.