W tym artykule dowiesz się o:
Polski podkoszowy w tym sezonie próbuje swoich sił za granicą. Przeniósł się z WKS Śląska Wrocław do Veolia Towers Hamburg. Ma za sobą następny występ.
Dziewa i jego drużyna tym razem zmierzyła się w ramach rozgrywek niemieckiej Bundesligi z silnym Bayernem Monachium, występującym w Eurolidze. Faworyci nie zawiedli i pokonali na własnym parkiecie rywali z Hamburga 90:79.
25-latek meczu przeciwko Bayernowi nie zaliczy do udanych. Dziewa spędził na parkiecie sporo, bo 21 minut, ale miał najniższy wskaźnik plus/minus w całym zespole (-21). Spudłował wszystkie cztery oddane rzuty z pola. 25-latek zdobył w sumie trzy punkty, trafiając trzy na cztery wolne. Miał też pięć zbiórek oraz asystę.
Dla Bayernu 18 punktów rzucił Sylvain Francisco, 16 oczek miał aktualny mistrz świata, Niemiec Andreas Obst, a 15 punktów oraz siedem zbiórek zapisał przy swoim nazwisku były zawodnik klubów NBA, Serge Ibaka.
Drużyna GeVi Napoli Basket, której trenerem jest selekcjoner kadry Polski, Igor Milicić, znów bardzo pozytywnie zaskoczyła. Gospodarze sensacyjnie pokonali euroligową ekipę AX Armani Exchange Olimpia Mediolan 77:68.
Duży wkład w ten sukces miał reprezentant Polski, Michał Sokołowski. Grał 30 minut, a w tym czasie rzucił 16 punktów - więcej od niego, 17 oczek, w drużynie z Naepolu wywalczył tylko Tomislav Zubcic.
Sokołowski trafił trzy z cztery rzutów za łuku. Dodał ponadto siedem zbiórek i dwie asysty, co złożyło się na wskaźnik efektywności 20. To był świetny występ.
Armani na nic zdało się 26 punktów Nikolai Miroticia, byłego zawodnika klubów NBA.
GeVi Napoli Basket z bilansem 2-0 jest aktualnie niespodziewanie w czołówce włoskiej ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!
Casademont Zaragoza w czwartej kwarcie próbowała odwrócić losy meczu przeciwko BAXI Manresa, wygrywając tę odsłonę 29:20, ale ostatecznie musiała uznać wyższość rywali i przegrała na wyjeździe 75:81.
Tomasz Gielo był jednym z trzech zawodników, którzy zakończyli to spotkanie bez zdobyczy punktowej. Skrzydłowy w 13 minut, które spędził na parkiecie, zebrał dwie piłki, popełnił też dwie straty i dwa faule.
Drużyna Polaka aktualnie z bilansem 1-2 plasuje się na 12. miejscu w hiszpańskiej lidze ACB.
Lepiej, jeśli chodzi o drużynowy wynik poszło w niedzielę innemu reprezentantowi Polski, występującemu w hiszpańskiej ekstraklasie. Herbalife Gran Canaria, gdzie występuje A.J. Slaughter, pokonała ekipę Unicaja Malaga 76:69.
36-latek jednak nie zachwycił. Amerykanin z polskim paszportem w 24 minuty rzucił pięć punktów, do których dodał zbiórkę i trzy asysty.
Slaughter uzyskał tylko 11,1-proc. skuteczności w rzutach z gry. Spudłował dwa rzuty za dwa i trafił zaledwie 1 na 7 rzutów za trzy. Wykorzystał za to dwa wolne. Gran Canarię do sukcesu poprowadził Pierre Pelos, autor 20 punktów i dziewięciu zbiórek.