W tym artykule dowiesz się o:
Kamil Łączyński (Rosa Radom) - 25 min, 14 pkt, 7 as
Dwa zwycięstwa Rosy Radom na rozpoczęcie rozgrywek TBL dość niespodziewanie pozwalają ekipie z Mazowsza na zajmowanie wysokiej, trzeciej pozycji w tabeli. W sobotę radomianie wygrali na trudnym terenie w Starogardzie Gdańskim, a pierwsze skrzypce w ekipie gości grał Kamil Łączyński. 24-letni rozgrywający zdobył 14 punktów, rozdał siedem asyst, miał cztery przechwyty, trzy zbiórki i popełnił tylko jedną stratę.
Łukasz Koszarek (Stelmet Zielona Góra) - 36 min, 24 pkt, 5 as, 5 zb
Poniedziałkowy hit Tauron Basket Ligi trzymał w napięciu do ostatnich sekund, a do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. W niej mistrzowie Polski okazali się lepsi od Trefla Sopot, a bohaterem spotkania był Łukasz Koszarek. Doświadczony reprezentant Polski zarówno w regulaminowym czasie gry, jak i dogrywce zdobywał kluczowe punkty dla Stelmetu Zielona Góra. "Koszar" w całym meczu trafił aż pięć trójek, zgromadził ostatecznie 24 punkty, rozdał pięć asyst i miał pięć zbiórek.
Michał Nowakowski - (Energa Czarni Słupsk) - 25 min, 20 pkt, 3/5 za trzy
Po pierwszym, słabym meczu Michał Nowakowski udowodnił, że w tym sezonie będzie jednym z kluczowych zawodników Energi Czarnych Słupsk. 25-letni snajper walnie przyczynił się do wyjazdowego triumfu w Kołobrzegu, dzięki któremu Czarne Pantery usadowiły się w fotelu lidera Tauron Basket Ligi. Nowakowski w 25 minut zdobył 20 punktów, notując skuteczność 8/11 z gry.
Damian Kulig - (PGE Turów Zgorzelec) - 24 min, 21 pkt, 6 zb
W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć Damiana Kuliga, który od początku sezonu spisuje się rewelacyjnie. Podkoszowy reprezentacji Polski dwukrotnie już błysnął w lidze VTB, z kolei w czwartek był ojcem zwycięstwa wicemistrzów Polski w Koszalinie. W niecałe 24 minuty Kulig wywalczył 21 punktów przy kapitalnej, 70 proc. skuteczności z gry. 26-latek miał również sześć zbiórek i dwa bloki.
Keith Wright - (Energa Czarni Słupsk) - 32 min, 19 pkt, 12 zb
Energa Czarni Słupsk pokonując w Kołobrzegu miejscową Kotwicę zadomowili się na fotelu lidera Tauron Basket Ligi. Zwycięstwa nie byłoby jednak gdyby nie świetna postawa Keitha Wrighta, który mimo że rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, to zdołał skompletować okazałe double-double w postaci 19 punktów i 12 zbiórek, z czego aż osiem na atakowanej tablicy. Amerykański podkoszowy miał 9/12 z gry.