MŚ 2014: Chorwacja i Grecja kontra reszta świata
Pomiędzy czterema drużynami rozegra się walka o czołowe lokaty w grupie B rozpoczynających się w sobotę w Hiszpanii mistrzostw świata. Faworytami są z pewnością Argentyńczycy i Grecy.
Argentyna
Mistrzowie olimpijscy z Aten są, obok Greków i Chorwatów, zdecydowanymi faworytami grupy B. Ich rodacy zajęli drugie miejsce na piłkarskim mundialu, ustępując jedynie rewelacyjnie grającym Niemcom, i zapewne koszykarscy kibice oraz sami zawodnicy nie mieliby nic przeciwko temu, aby taki wynik powtórzyć.
Grą Albicelestes miał kierować mistrz NBA minionego sezonu, Manu Ginobili, który w drugiej połowie czerwca za pośrednictwem Twittera potwierdzał jeszcze swój udział w najważniejszej imprezie tego sezonu. Ostatecznie próżno go jednak szukać w składzie.
Argentyńczycy mogą odegrać kluczową rolę na turnieju w Hiszpanii. Absencja wspomnianego wyżej lidera drużyny to z pewnością ogromne osłabienie, ale pod pod jego nieobecność trzon narodowego zespołu stanowić będą inni doświadczeni gracze, m.in. podkoszowy Indiany Pacers, Luis Scola, weteran europejskich parkietów, doskonale znany z występów w lidze ACB, a obecnie reprezentujący New York Knicks, Pablo Prigioni, Leo Gutierrez czy zawodnik Realu Madryt, Andres Nocioni.
Zmagania w grupie podopieczni Julio Lamasa rozpoczną od pojedynku z Portoryko. Do kapitalnie zapowiadającego się meczu z Grecją dojdzie "na deser", w ostatniej kolejce fazy grupowej.
Przypomnijmy, iż Argentyńczycy to brązowi medaliści ubiegłorocznych mistrzostw Ameryki. Do tej pory zaliczyli 12 występów w czempionacie globu.
Nasz typ: 1. miejsce w grupie
Terminarz spotkań:
Sobota, 30.08., godz. 17:30 Portoryko - Argentyna
Niedziela, 31.08., godz. 12:30 Argentyna - Chorwacja
Poniedziałek, 1.09., godz. 17:30 Argentyna - Filipiny
Środa, 3.09., godz. 17:30 Senegal - Argentyna
Czwartek, 4.09., godz. 22:00 Argentyna - Grecja
-
welje Zgłoś komentarzStawiam na Argentynę. Myślę, że bez większych problemów zajmie pierwsze miejsce. Ciekawa natomiast może być walka o drugie. Raczej obstawiam Chorwatów, ale Grecy mogą zaskoczyć.