Polacy za granicą: Wielka klasa Waczyńskiego, świetny mecz Ponitki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Fantastycznie spisał się w ostatnim spotkaniu Adam Waczyński. Tyle że on jako jedyny z naszych reprezentantów w Hiszpanii zasłużył na pochwały. Świetnie w Belgii spisał się Mateusz Ponitka.

1
/ 11

Maciej Lampe (FC Barcelona) - bez punktów, zbiórka, eval 1

Wygląda na to, że Polak ma marne szanse na odzyskanie wcześniejszej roli. Lampe był poprzednio rezerwowym, który dostawał jednak kilka minut. Po powrocie po kontuzji notorycznie siedzi na ławce. Ostatnio znowu zagrał tylko przez dwie minuty. W tym czasie zanotował zbiórkę. I to niestety wszystko.

2
/ 11

Adam Waczyński (Río Natura Monbús Obradoiro) - 24 punktów, zbiórka, 3 asysty, strata, eval 28

Co tu wiele pisać. Czapki z głów. Waczyński spisał się fantastycznie w ostatnim meczu. Polak poprowadził swoją drużynę do wysokiego zwycięstwa. 25-letni koszykarz był niezwykle skuteczny (trafił 9 z 11 rzutów z gry) i pokazał, że drzemie w nim naprawdę spory potencjał.

3
/ 11

Thomas Kelati (UCAM CB Murcia) - 2 punkty, zbiórka, 2 asysty, 2 faule, 2 straty, eval -3

O ile Waczyński spisał się świetnie, o tyle Kelati (w tym samym spotkaniu) spisał się już kiepsko. Naturalizowany zawodnik znowu wyszedł w pierwszym składzie, grał całkiem długo, ale nie był silnym punktem zespołu. Trafił zaledwie jeden z sześciu rzutów z gry, popełnił też kilka innych błędów. Do tego jego drużyna została zdemolowana przez zespół "Wacy".

4
/ 11

Michał Ignerski (Le Mans Sarthe Basket) - 15 punktów, 5 zbiórek, 2 faule, eval 14

Drużyna Ignerskiego nie rozgrywała ostatnio meczu ligowego. Le Mans rywalizowało jednak w Pucharze Europy. Zespół Polaka wygrała z CS Energia Rovinari Targu Jiu. Nasz zawodnik walnie się do tego przyczynił, będąc najlepszym strzelcem drużyny. Doświadczony koszykarz trafił 7 z 12 rzutów z gry i zebrał przy okazji 5 piłek. To był naprawdę udany występ Ignerskiego.

5
/ 11

Mateusz Ponitka (Telenet Ostenda) - 25 punktów, 2 zbiórki, 3 asysty, faul, przechwyt, 2 straty, eval 27

Nie tylko Waczyński w ostatnim meczu wypadł rewelacyjnie. Świetnie spisał się też Ponitka. Polak był liderem swojego zespołu i zdobył aż 25 punktów, trafiając 8 z 11 rzutów z gry. Dołożył do tego jeszcze siedem celnych rzutów osobistych (na osiem wykonanych). Co najważniejsze, 21-letni koszykarz poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa.

6
/ 11

Polak opuścił kolejne spotkanie z powodu kontuzji. Nie wiadomo, kiedy Polak wróci na parkiet.

7
/ 11

Adam Łapeta (Dżukija Olita) - punkt, 6 zbiórek, asysta, 4 bloki, 4 straty, eval 4

Polak w zespole prowadzonym przez Andrieja Urlepa wyszedł w pierwszym składzie. Zdobył jednak tylko punkt, trafiając jeden z dwóch rzutów wolnych. Poza tym zmarnował dwa rzuty z gry. Nie można powiedzieć, aby doświadczony podkoszowy zachwycił, zwłaszcza że popełnił aż cztery straty. W dodatku jego drużyna została rozbita przez BC Siauliai.

8
/ 11

Michał Hlebowicki (BK Ogre) - nie grał

Kolejne spotkanie zespół Polaka rozegra w środę.

9
/ 11

David Brembly (Medi Bayreuth) - 13 punktów, zbiórka, asysta, 3 faule, strata, eval 7

Nie najgorzej spisał się w ostatnim spotkaniu nasz zawodnik. Co prawda jego skuteczność z gry mogła być lepsza, ale generalnie nie spisał się źle. Był jednym z najlepszych strzelców swojej drużyny, był aktywny i spędził na parkiecie aż 35 minut, co tylko świadczy o zaufaniu od trenera. Niemniej jego występ miał też gorsze strony, czyli chociażby faule oraz strata. Poza tym medi Bayreuth i tak przegrało swoje spotkanie.

10
/ 11

Wojciech Barycz (Arkadia Traiskirchen Lions) - nie grał oraz 13 punktów, 6 zbiórek, 2 faule, blok, eval 13

W ostatnim meczu ligowym nie zagrał. Taką decyzję podjął trener drużyny. Bez niego zespół wygrał u siebie z BC Zepter Wiedeń. Wcześniej jednak Polak spisał się bardzo dobrze. Jako zmiennik wypadł naprawdę solidnie i całkiem skutecznie (trafił 6 z 11 rzutów z gry).

11
/ 11

Przemysław Karnowski (Gonzaga Bulldogs) - 15 punktów, 4 zbiórki, asysta, faul, eval 14 oraz 13 punktów, 6 zbiórek, 2 asysty, faul, 3 straty, eval 14

[/b]Dwa całkiem udane mecze ma za sobą Karnowski. Polak w obu był całkiem skuteczny, zdobył odpowiednio 15 i 13 punktów. Wygląda na to, że jego forma jest przyzwoita. A to istotne, bo rozpoczyna się March Madness, czyli turniej mistrzowski. Gonzaga jest mocnym zespołem, a nasz zawodnik w takiej formie może się pokazać z dobrej strony.

Drużyna Grzelińskiego w minionym tygodniu nie grała. Nie zmienia to jednak faktu, iż jego notowania nie stoją wysoko. Prawdę mówiąc każda minuta będzie dla niego sporym sukcesem. Tym bardziej z uwagi na kluczowy etap rozgrywek.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
pysznior
17.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barycz również grał w ten weekend dwa mecze o drugim meczu żadnej wzmianki nie ma.  
TOMMY33
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak juz piszecie o 2 lidze na Łotwie czy austriackiej to może warto byłoby wspomnieć tez o irlandzkiej w której w miniony weekend Michał goj zdobył vicemistrzostwo kraju.  
avatar
Milus
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne są te podsumowania, w ktorych już po raz kolejny nie ma np Mateusza Ponitki, który w ostatnich dniach rozegrał dwa mecze z dobrymi statystykami: 1. Puchar Belgii - 18 punktow, 7 zbiorek, Czytaj całość