Najsłabsza piątka 19 kolejki Tauron Basket Ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najnowszym zestawieniu najsłabszej piątki znaleźli się koszykarze, którzy dopiero po raz pierwszy zasłużyli na miejsce w notowaniu. Są też oczywiście zawodnicy, będący w tym sezonie stale w kiepskiej dyspozycji.

1
/ 6

Michael Gospodarek (PGE Turów Zgorzelec) [1] - 3 punkty, zbiórka, 2 asysty, 4 faule, 2 straty, eval 1

To nie pierwszy raz, kiedy można mieć mnóstwo zastrzeżeń do gracza PGE Turowa. Zgorzelczanie ponownie przegrali, a nie bez wpływu na taki stan jest forma Gospodarka, który po raz kolejny nie ma się czym pochwalić. Wprawdzie widać małą poprawę w porównaniu do poprzedniej kolejki, kiedy to wypadł dosłownie fatalnie, ale to za mało, żeby mówić choćby o poprawnym występie. 24-letni zawodnik znowu miał problemy ze skutecznością. Przy tym notował straty i szybko łapał przewinienia.

2
/ 6

Frank Gaines (King Wilki Morskie Szczecin) [1] - bez punktu, 2 zbiórki, faul, 2 straty, eval -3

Wybór na tę pozycję wcale nie należał do łatwych. W minionej kolejce zawodnicy obwodowi wcale nie wypadli aż tak koszmarnie jak to zwykle bywało. W każdym razie Amerykanin ma za sobą słaby występ. Na parkiecie spędził nieco ponad kwadrans i nie zdołał zbytnio pomóc swojej drużynie. Dwie zbiórki to zdecydowanie za mało, zwłaszcza że jego zadania są zupełnie inne. Gaines nie trafił żadnego rzutu z gry, a poza tym faulował czy tracił piłki.

3
/ 6

Kamil Chanas (WKS Śląsk Wrocław) [2] - 6 punktów, zbiórka, 2 faule, eval 1

30-letni koszykarz nie jest w dobrej dyspozycji w tym sezonie. Przeważnie gra przeciętnie lub słabo. Tym razem nie wypadł jeszcze tak dramatycznie jak w drugiej połowie grudnia, ale mimo wszystko zasłużył na obecność w naszym zestawieniu. W starciu z Polfarmexem Kutno Chanas nie był mocnym ogniwem Śląska. Wprost przeciwnie, był jednym z najsłabszych. Po raz kolejny miał spore problemy ze skutecznością (trafił zaledwie 2 z 8 rzutów z gry).

4
/ 6

Robert Witka (Rosa Radom) [2] - 3 punkty, 4 zbiórki, 2 asysty, 4 faule, strata, przechwyt, eval 1

W obecnych rozgrywkach jest w kiepskiej formie. Wielokrotnie zdarzały mu się występy na naprawdę niskim poziomie. Nie inaczej było w starciu z PGE Turowem Zgorzelec, w którym ponownie nie mógł się wstrzelić. Doświadczony koszykarz oddał dziewięć rzutów z gry, był aktywny, ale trafił zaledwie jeden. Do tego nie ustrzegł się innych przewinień. Dlatego też postawiliśmy na niego. Było w końcu jednym z najsłabszych ogniw Rosy w wygranym spotkaniu.

5
/ 6

Alexis Wangmene (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski) [1] - 2 punkty, 4 zbiórki, 4 faule, strata, przechwyt, 2 bloki, eval -1 Kameruńczyk doznał niedawno urazu, ale wrócił i nie jest w dobrej formie. Już w poprzedniej kolejce można było mieć sporo uwag do jego dyspozycji. Tym razem 26-letni środkowy zagrał jeszcze gorzej. Przede wszystkim nie trafił żadnego z siedmiu rzutów z gry. Do tego popełnił sporo innych błędów, które bez wątpienia miały wpływ na porażkę ostrowian z Polskim Cukrem Toruń.

6
/ 6

Podobno jego posada wisi na włosku. W każdym razie szkoleniowiec Startu nie ma argumentów, żeby kogokolwiek do siebie przekonać. Serbski szkoleniowiec nie zdołał poprawić gry lublinian, którzy nadal spisują się kiepsko i znajdują się na samym dnie ligowej tabeli. W 19 kolejce jego podopieczni ulegli na własnym parkiecie Asseco, co nie świadczy o nich dobrze. Nie chodzi nawet o rywala, bo ten jest z przyzwoitej półki, lecz o postawę koszykarzy, którzy w drugiej kwarcie wypadli dramatycznie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
Gabriel G
11.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś wie co się dzieje z Chanasem? Jak odchodził z Zielonki to podobno połowa ligi go chciała. Teraz chyba już by tak nie było. Pytanie brzmi: zła dyspozycja czy zle wybrane miejsce?