Oni przeszli do historii i obronili mistrzostwo dla Stelmetu BC Zielona Góra!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stelmet BC Zielona Góra po raz drugi z rzędu zdobył mistrzostwo Polski, ale tym razem podopieczni Sasy Filipovskiego zdominowali rozgrywki. Dla wielu koszykarzy był to kolejny sukces w Tauron Basket Lidze. Poznaj lepiej zawodników z Winnego Grodu.

1
/ 12

Dee Bost - statystyki: śr. 10,6 punktu, 2,4 zbiórki, 3,9 asysty, 1,5 przechwytu, eval 12,3

Amerykański rozgrywający nie grał na jakimś niebotycznym poziomie, zdarzały mu się wprost kiepskie występy, ale nie da się ukryć, że był bardzo ważną postacią zielonogórzan. Doświadczony koszykarz potrafił niekiedy wziąć ciężar gry na siebie, zdobywać seryjnie punkty. Niewątpliwie miał spory wkład w mistrzostwo Stelmetu. W decydującym momencie był w dobrej formie, o czym świadczy fakt, że został wybrany MVP finału.

2
/ 12

Szymon Szewczyk - śr. 6,1 punktu, 2,4 zbiórki, eval 7,1

Zazwyczaj grał niewiele. Był przeważnie głębokim zmiennikiem, czasami zaliczał naprawdę krótkie epizody, ale miewał też przebłyski. To wtedy udowadniał, że jest wciąż klasowym zawodnikiem, którego stać na świetne występy.

ZOBACZ WIDEO Vive będzie dalej panować? Ambitne plany w Kielcach (Źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

Najlepiej spisał się w marcowym starciu z Treflem Sopot. Mistrzostwo to kolejny sukces niezwykle doświadczonego zawodnika, ale pierwsze w naszym kraju.

3
/ 12

Mateusz Ponitka - 10,5 punktu, 5,2 zbiórki, 2,7 asysty, 1,1 przechwytu, eval 14,1

Wrócił do Polski i stał się gwiazdą zielonogórzan. 22-letni koszykarz spisywał się bardzo dobrze, wielokrotnie prowadził ekipę z Winnego Grodu do zwycięstwa. Zdarzały mu się nieco gorsze występy, ale to on był liderem mistrzów Polski. Zresztą statystycznie był najlepszy w drużynie Stelmetu. To jego drugi sukces w kraju - wcześniej zdobył złoto z Asseco Gdynia. W jego dorobku są też dwa mistrzostwa Belgii, dwa Puchary Belgii i Superpuchary Belgii i Polski.

4
/ 12

Vlad-Sorin Moldoveanu - 8,9 punktu, 4,3 zbiórki, 1,6 asysty, eval 11,7

Zawodnik z Rumunii znowu stanął na podium, ale tym razem na najwyższym jego stopniu. W poprzednim sezonie Moldoveanu zdobył srebrne medale z PGE Turowem Zgorzelec, teraz dołożył złoto. 28-letni silny skrzydłowy grał sporo, był istotnym ogniwem w rotacji trenera Sasy Filipovskiego, choć rzadko wychodził na pierwszy plan. Zwykle trzymał się gdzieś w cieniu, był raczej cichym bohaterem, ale jego wkład w obronę mistrzostwa przez Stelmet jest naprawdę znaczący.

5
/ 12

Karol Gruszecki - 7,5 punktu, 2,4 zbiórki, 1,5 asysty, 1 przechwyt, eval 7,7

Przed rokiem sięgnął po brąz z Energą Czarnymi Słupsk, a teraz mógł się cieszyć ze złota ze Stelmetem. Różnica polega jednak na tym, że w poprzednim klubie był niekwestionowanym liderem, gwiazdą, najlepszym zawodnikiem, a w Winnym Grodzie wyglądało to nieco inaczej. Zwyczajnie rotacja była znacznie szersza, a on sam zaliczył sporo nieudanych spotkań. Rzadko kiedy przekraczał granicę 10 punktów w meczu, co nie znaczy, że grał źle. Nie był to jednak wybitny sezon w jego wykonaniu.

6
/ 12

Adam Hrycaniuk - 5,7 punktu, 4,9 zbiórki, eval 7

To jeden z najbardziej utytułowanych koszykarzy w Tauron Basket Lidze. To w końcu jego szóste (!) mistrzostwo Polski, a raz był wicemistrzem. Dwa złota oraz srebro wywalczył ze Stelmetem. W minionym sezonie nie był podstawowym zawodnikiem, można powiedzieć, że grał raczej mało. Trzeba też przyznać, iż nie zachwycał. Miał solidne mecze, ze trzy, może cztery dobre, a poza tym grał raczej poniżej oczekiwań. Niemniej to doświadczony zawodnik, który niekiedy potrafi zaskoczyć.

7
/ 12

Przemysław Zamojski - 8,2 punktu, 2,6 zbiórki, 1,4 asysty, eval 7,7

Nie ma drugiego tak utytułowanego - i wciąż grającego - zawodnika w Polsce. Niespełna 30-letni (!) zawodnik właśnie zdobył ósme mistrzostwo. Do tego w jego bogatej kolekcji jest wicemistrzostwo, dwa Puchary Polski i Superpuchar. W kraju wygrał już naprawdę wiele. Tyle suchych danych. A jak to było z Zamojskim w minionym sezonie? Najlepiej napisać, że różnie. Bo choć zazwyczaj miał spore problemy ze skutecznością, to niekiedy grał naprawdę wyśmienicie - jak choćby w kwietniu przeciwko BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski.

8
/ 12

Dejan Borovnjak - 9,3 punktu, 3,9 zbiórki, 2,5 asysty, eval 11

To był jego drugi sezon w Winnym Grodzie. Za pierwszym (w sezonie 2012/13) razem grał dłużej, wykręcał lepsze statystyki i miał z pewnością większy wkład w mistrzostwo. Niemniej w minionych rozgrywkach Serb był ważną postacią zielonogórzan. Miał naprawdę udany początek, kiedy to wysoką dyspozycję utrzymywał przez dłuższy czas. Później jego forma nieco spadła, ale to wciąż była kluczowa postać w zespole Sasy Filipovskiego. W fazie play-off raczej nie zachwycił, ale nie zmienia to faktu, że zdobył drugie złoto w Polsce.

9
/ 12

Nemanja Djurisić - 7,4 punktu, 5,2 zbiórki, eval 10,1

Czarnogórzec przed rokiem po raz pierwszy podpisał kontrakt z polskim klubem. Trafił od razu do Stelmetu, w którym grał regularnie, ale spędzał na parkiecie średnio niespełna 19 minut. 24-letni silny skrzydłowy tylko raz wyszedł w podstawowym składzie. Szczerze mówiąc nie wykręcił fantastycznych statystyk, w ogóle w całym sezonie miał kilkanaście przebłysków, ale przyzwoicie odnalazł się w tak mocnym klubie.

10
/ 12

Łukasz Koszarek - 8,3 punktu, 2,1 zbiórki, 3,9 asysty, eval 10,3

Można powiedzieć, że statystycznie był to dla niego gorszy sezon niż poprzednie. Ale czy liczby mówią wszystko? Naturalnie, miał słabsze występy, był nawet co jakiś czas krytykowany. Jego skuteczność wielokrotnie była daleka od przyzwoitej, miewał sporo strat. Tak, to wszystko miało miejsce, ale jest też druga strona medalu. Polak jest niezwykle doświadczony, potrafił pokierować grą mistrzów Polski, miał też serie lepszych spotkań, w którym miał spory wpływ na wygraną. Krótko mówiąc o jego wkładzie nie można zapomnieć. A to już jego trzecie mistrzostwo w Polsce. Do tego trzy razy był wicemistrzem i tyle samo razy stawał na najniższym stopniu podium. W jego kolekcji są też dwa Puchary Polski i Superpuchary Polski.

11
/ 12

Kamil Zywert - 1,4 punktu, asysta, eval 1,6 Marcel Ponitka - 3,1 punktu, 1,3 zbiórki, eval 2,7

Zaliczyli po kilkanaście występów w minionym sezonie, ale generalnie były to epizody. Nie mieli zbyt wiele okazji na wykazanie się, stąd też ich wpływ na mistrzostwo był raczej śladowy. Nie można jednak o nich nie wspomnieć.

12
/ 12

Saso Filipovski - bilans: 35-4

W poprzednim sezonie trafił do Zielonej Góry i nie od razu odmienił oblicze Stelmetu. W kolejnych rozgrywkach jego podopieczni byli poza zasięgiem rywali. Drużyna z Winnego Grodu pod jego wodzą grała znakomicie, rzadko miewała gorsze mecze, na co wpływ miała niewątpliwie bogata i szeroka rotacja, o której inni mogli tylko pomarzyć. To kolejny sukces Filipovskiego, który przecież daleko zaprowadził swój zespół w Pucharze Europy. Jako trener PGE Turowa sięgnął po dwa wicemistrzostwa, teraz ma jeszcze w swoim dorobku dwa tytuły mistrza Polski. A to przecież tylko część jego sukcesów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (6)
avatar
CarlSchmitt
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł w stylu: wszyscy średnio, przeciętnie słabo a w konkluzji Mistrzostwo Polski. Ocenianie siły zespołu po statystykach indywidualnych to bzdura. To tak jakby szybkość auta mierzyć wyłączn Czytaj całość
zboro84PL
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
O prosze widze ze komus gul skacze!!! Masakra jaka zawisc przez ciebie przemawia. Moze I kiedys faktycznie Zastal straci pieniadze I sponsorow ale basket w ZG nigdy nie zginie,a kibice dalej be Czytaj całość
avatar
Morski baca
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Najnudniejszy, bezbarwny, przewidywalny, pozbawiony emocji finał w historii polskiej koszykówki. Jak znajdą się bogatsi od J.J. to wykupią wam zawodników co do jednego. Gracz zawodowy jest naje Czytaj całość
kry
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Każdy z zawodników w sezonie ma plusy i minusy, ale tworzą wspaniały zespół, który w końcówce sezonu pokazał, że jednak jest NAJLESZY = MP 2015/2016 i za to IM DZIĘKUJEMY !!!; to był wspaniały Czytaj całość