W tym artykule dowiesz się o:
Coś więcej niż zwykły mecz
W Łańcucie spotkają się dwa najlepsze zespoły w I lidze. Stawką sobotniego meczu będzie nie tylko fotel lidera, ale prawdopodobnie także zwycięstwo w całej rundzie zasadniczej. To oznacza, że walka toczy się o przewagę parkietu w ewentualnym finale rozgrywek. O jej znaczeniu przekonaliśmy się choćby w poprzednim sezonie, w którym Miasto Szkła Krosno w piątym meczu zdołało wygrać finał.
Oba zespoły rywalizowały ze sobą wielokrotnie. W tym sezonie lepsi okazali się podopieczni Dariusza Kaszowskiego, którzy pokonali Legię 65:60. Świetny mecz zagrał wówczas Maciej Klima, który zanotował double-double.
Warto jednak cofnąć się jeszcze do poprzedniego sezonu, kiedy oba zespoły spotkały się w drugiej rundzie play-off. W półfinale I ligi przewagę parkietu posiadał Sokół, jednak podopieczni Piotra Bakuna potrafili wyjść z rywalizacji obronną ręką. Ekipa z Warszawy odniosła cenne zwycięstwo na Podkarpaciu, a następnie przed własną publicznością postawiła kropkę nad "i".
Lider z Warszawy w świetnej formie. Mission-imposible Sokoła? O tym przeczytasz na następnej stronie.
Legia Warszawa faworytem?
Jeszcze kilka miesięcy wcześniej faworytem tego meczu byłby Max Elektro Sokół, który był zdecydowanie najlepszym zespołem w lidze. Wszystko posypało się jednak jak jeden wielki domek z kart. Team z Podkarpacia, po kilku porażkach z niżej notowanymi rywalami stracił fotel lidera rozgrywek.
Sporym problemem Sokoła są z pewnością kontuzje. Z mniejszymi lub większymi urazami zmaga się wielu zawodników, co znacznie wpływa na jakość treningu. W sobotnim hicie kolejki niepewny jest występ Sebastiana Szymańskiego oraz Alana Czujkowskiego, którzy cały czas walczą z czasem.
Tego problemu nie ma Legia Warszawa, która gra jak z nut. Podopieczni Bakuna prezentują się świetnie, a dobra forma pozwala im utrzymać efektowną passę zwycięstw (obecnie 13 z rzędu).
- Cały czas pracujemy nad naszym stylem. Chcemy grać jeszcze lepiej. Ciężko pracujemy i to z pewnością przynosi efekty. Tak jak powiedziałeś, mamy świetną serię zwycięstw z rzędu, a to nie wzięło się przypadkiem. Staramy się iść dalej, nie zachłysnęliśmy się dobrą serią i nie spoczniemy na laurach. Chcemy, aby szczyt formy przyszedł na najważniejsze mecze - czyli playoffy - tłumaczy Piotr Robak.
Czy hala to wytrzyma? Wielka mobilizacja kibiców w Łańcucie.
Hala będzie pękać w szwach
Sobotni pojedynek cieszy się olbrzymim zainteresowaniem kibiców, dlatego klub z Łańcuta już kilka dni przed meczem rozpoczął przedsprzedaż wejściówek. Bilety sprzedawane są w hali MOSiR, w której rozegrane zostanie spotkanie, w godzinach 7:00-19:00.
Niewykluczone, że sobotnie spotkanie Max Elektro Sokoła Łańcut z Legią Warszawa (17:30), obejrzy nawet 1000 widzów. Będzie to nadkomplet publiczności, gdyż docelowo hala w Łańcucie przyjmuje 800 osób. Legia Warszawa wzbudza jednak olbrzymie zainteresowanie.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Masternak chwali Artura Szpilkę