"Przeżyłam". Polka będzie walczyć dopóki nie urwie nogi

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Adrianna Sułek
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Adrianna Sułek

Adrianna Sułek na ME w lekkoatletyce w Monachium walczy nie tylko z rywalkami, ale przede wszystkim z kontuzją. "Trzymajcie kciuki, bo nie jest kolorowo" - zdradziła w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Adrianny Sułek występ w ME w lekkoatletyce to zmaganie się z... kontuzją mięśnia uda. Reprezentantka Polski w siedmioboju, pomimo poważnego urazu, zdecydowała się jednak na start w ME Monachium 2022 i ma już za sobą dwie zaliczone konkurencje.

W biegu na 100 m przez płotki czwarta zawodniczka świata poniosła wprawdzie duże straty (czas 13,94 s), ale w skoku wzwyż (wynik 1,89 m) odrobiła dystans do najlepszych (więcej TUTAJ).

Po dwóch konkurencjach 23-letnia Sułek zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 2080 pkt. W środę czeka ją jeszcze pchnięcie kulą (od godz. 19:49) i bieg na dystansie 200 m (godz. 21:24).

Jak zdradziła na Twitterze, potem podejmie decyzję, co do kontynuowania zawodów. Zapewniła też, że będzie walczyć... dopóki nie urwie nogi!

"Dobra, przeżyłam płotki, bolało cholernie, 13,94 s, ale odrobiłam na wzwyż 189 cm. Teraz kulka i byle przeżyć 200 m. Trzymajcie kciuki, bo nie jest kolorowo, ale wiecie, dopóki nie urwie mi nogi..." -  można przeczytać na twitterowym profilu "wojowniczki" Sułek.

Zobacz:
Pokaz siły Pawła Fajdka w eliminacjach ME. Polak znokautował rywali

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening

Źródło artykułu: