Kolejny medal dla Polski!

Nowe życie Sofii Ennaoui. "To smakuje jak złoto"

Katarzyna Zdziebło sprawiła dużą niespodziankę podczas ostatnich mistrzostw świata. Z amerykańskiego Eugene wróciła z dwoma srebrnymi medalami - na 20 i 35 km.

W Monachium zabrakło jej na dłuższym dystansie. Odnotujmy, że piąta była tam Olga Niedziałek. Zdziebło natomiast pojawiła się na starcie rywalizacji na dystansie 20 km.

Na początkowym etapie utworzyła się 13-osobowa grupa, w której znalazła się również Katarzyna Zdziebło. Polka rozsądnie rozpoczęła, obserwowała, co robią rywalki.

ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk

Po dziewięciu kilometrach próbę ataku podjęła Ukrainka Ludmiła Olianowska, nie zdołała jednak uciec rywalkom. Duży błąd popełniła za to Maria Perez. Hiszpanka otrzymała trzecie ostrzeżenie i musiała się zatrzymać na dwie minuty, co praktycznie przekreśliło jej szanse na medal.

Cały czas w czołówce znajdowała się Katarzyna Zdziebło. Na 12. kilometrze była w liczącej siedem zawodniczek grupie, która narzuciła mocniejsze tempo.

Końcówka dystansu to walka trzech zawodniczek o medale. Przed ostatnią pętlą strata Polki do prowadzącej Antigoni Ntrismpioti wynosiła cztery sekundy.

Reprezentantka naszego kraju była już niemal pewna, że stanie na podium - niewiadomą był kolor krążka. Jednocześnie musiała bardzo uważać - na 1800 metrów przed metą otrzymała drugi wniosek o dyskwalifikację. Trzeci oznaczałby karę.

Ostatecznie zwyciężyła Antigoni Ntrismpioti (1:29:02 godz.), Katarzyna Zdziebło (1:29:20 godz.) była druga, a trzecia Saskia Feige (1:29:25 godz.).

Reprezentacja Polski w Monachium wywalczyła już dziewięć medali (2 złote, 4 srebrne i 3 brązowe).

Czytaj także:
- Może zostać królową polskiego sportu. Na igrzyskach powalczy o cztery złote medale?!
- Ostre słowa Fajdka. "Nie można robić z siebie pajaca"