Reprezentant z zarzutami. Prokuratura zleciła dodatkowe badanie

Newspix / Jakub K. czeka na decyzję prokuratury
Newspix / Jakub K. czeka na decyzję prokuratury

Wkrótce zakończy się pierwsza część jednej z najbardziej absurdalnych afer w polskim sporcie. Zanim jednak w tej sprawie zostanie przedstawiony akt oskarżenia, prokuratura zaczęła mieć wątpliwości, czy były lekkoatleta Jakub K. jest poczytalny.

W tym artykule dowiesz się o:

Cała sprawa dotyczy zdarzenia z tegorocznej nocy sylwestrowej i bójki, w jaką kilka godzin po północy wdali się dwaj znani polscy sportowcy. Wszystko zaczęło się bardzo niewinnie.

Zdolny płotkarz Sebastian Urbaniak przy okazji wizyty w sklepie miał ujrzeć w oknie jednego z mieszkań znakomitą polską sprinterkę Ewę Swobodę (śledczy już wykluczyli, by taka sytuacja faktycznie miała miejsce). Jej rzekome pojawienie się w Kruszwicy tak mocno zdziwiło młodego zawodnika, że natychmiast udał się do tego mieszkania, a w drzwiach zamiast Swobody pojawił się skonfliktowany z nim inny lekkoatleta Jakub K.

Pomiędzy mężczyznami wywiązała się bójka, w efekcie której Urbaniak wylądował w szpitalu ze złamaną nogą w stawie skokowym. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że zmusiła 21-latka do zawieszenia kariery. Do dziś trudno powiedzieć, kiedy i czy w ogóle płotkarz wróci jeszcze na bieżnię.

ZOBACZ WIDEO: Michał Materla rozmawia z KSW. Do takiej walki może dojść na PGE Narodowym

Sprawę od samego początku bada dział wojskowy Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe, a to dlatego, że Jakub K. od kilku lat jest żołnierzem Wojska Polskiego, do którego trafił za sprawą swoich sukcesów sportowych. Jakub K. to bowiem wielokrotny reprezentant Polski i medalista najważniejszych imprez międzynarodowych, w tym halowy mistrz świata w sztafecie 4x400 metrów z Birmingham z 2018 roku.

Po ponad trzech miesiącach śledztwa, przesłuchaniach świadków, kompletowaniu materiałów dowodowych prokuratura jest już bliska złożenia aktu oskarżenia. Na ostatniej prostej śledczy postanowili poddać podejrzanego dodatkowym badaniom.

- Pojawiły się wątpliwości co do stanu podejrzanego, więc zdecydowaliśmy się powołać biegłego, który oceni, czy podejrzany w chwili popełnienia czynu, jak i obecnie, jest poczytalny i może odpowiadać za swoje czyny. Nie jest to rutynowe badanie, ale w toku śledztwa zaistniały odpowiednie przesłanki, dlatego zdecydowaliśmy się na dodatkowe badanie. Obecnie czekamy na opinię biegłego - przyznaje prokurator, major Łukasz Kawalec.

Do prokuratury wciąż nie dotarła także opinia biegłego co do stanu zdrowia pokrzywdzonego Sebastiana Urbaniaka. To właśnie od oceny skutków bójki będzie zależała kwalifikacja czynu.

Już kilka dni po całym zdarzeniu, Jakub K. usłyszał zarzut pobicia z następstwem obrażeń ciała powyżej 7 dni, za co grozi mu maksymalnie do trzech lat więzienia. Przez jakiś czas sportowiec objęty był dozorem i regularnie musiał pojawiać się w jednostce wojskowej i podpisywać stosowne dokumenty.

Całkiem możliwe, że ostatecznie akt oskarżenia zostanie skierowany do sądu jeszcze w kwietniu. Obecnie Jakub K. pracuje jako trener w klubie sportowym kibiców Lecha Poznań.

Mateusz Puka, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Nowa konkurencja olimpijska oficjalnie ogłoszona
Bezczelnie oszukiwali w maratonie

Komentarze (26)
avatar
Robertus Kolakowski
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie wiedzialem, ze przez okno Jakub K. wyglada tak samo jak Ewa S. 
avatar
tom1122
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
NIEPOCZYTALNY TO JEST jarus pisior 
avatar
tom1122
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
POJEBY 
avatar
mały w
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Kto powinien być kierowany na obserwację psychiatryczną, ten ze zwidami (ze sklepu Urbaniak widział Ewa Swobodę w oknie mieszkania Krzewiny?) czy lokator, którego ten pierwszy nachodzi? Ta prok Czytaj całość
avatar
trawacho
18.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kto zasłużył bardziej na " niepoczytalne kwity"...ten co przywozi z wojny granatnik i naciska spust w mcu pracy czy ten co po pijaku wpierdzielił rywalowi.A Ewunia warta tego...zaprawdę powiada Czytaj całość