Norbert Kobielski nie zawiódł naszych oczekiwań podczas Drużynowych Mistrzostw Europy.
W konkursie skoku wzwyż Polak zajął trzecie miejsce z wynikiem 2,26 m. To rezultat o zaledwie jeden centymetr gorszy niż najlepszy tegoroczny wynik naszego rodaka.
Trzecie miejsce Kobielskiego to dla niego brąz Igrzysk Europejskich, a także 14 punktów dla reprezentacji Polski w klasyfikacji generalnej Drużynowych Mistrzostw Europy.
Co ważne dla Biało-Czerwonych, którzy o miejsce na podium w DME rywalizują m.in. z Niemcami, Kobielski wyprzedził reprezentanta naszych zachodnich sąsiadów.
Zawody wygrał Włoch Gianmarco Tamberi (2,29 m), który wyprzedził jeszcze Belga Thomasa Carmoya (również 2,29 m).
- Jestem zadowolony, bo od kilku dni walczyłem z bólem szyi, przez co nie mogłem wykończyć swoich skoków. Na pewno będzie jeszcze wyżej - zapowiedział Kobielski przed kamerą TVP Sport.
Wśród pań Polskę reprezentowała Wiktoria Miąso, która w ostatniej chwili zastąpiła w składzie Adriannę Sułek. Ostatecznie nasza młoda reprezentantka spisała się nieźle, z wynikiem 1,84 m zajęła dziewiąte miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #1. Zaskakujące wyznanie Adrianny Sułek. "Nie chciałam już trenować"
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty