Trudny moment za polską mistrzynią. "Zastanawiałam się, co ja w ogóle robię w sporcie"
Katarzyna Zdziebło ma za sobą jeden z najtrudniejszych momentów w swojej karierze. Polska chodziarka zdobyła srebro podczas mistrzostw Polski i przygotowuje się do mistrzostw świata. W rozmowie z TVP Sport opowiedziała o swoim kryzysie.
Zdziebło zmagała się nie tylko z problemami zdrowotnymi, ale miała też kłopoty natury szkoleniowej. Współpraca z Robertem Korzeniowskim zakończyła się niepowodzeniem, a Polka musiała znaleźć nowego trenera, którym został Krzysztof Kisiel. To miało duży wpływ na naszą reprezentantkę.
- Sytuacje z ostatnich tygodni zostawiły ślad w mojej psychice. Nie jest tak, że z dnia na dzień wszystko minie i zapomnę. Jestem zadowolona z momentu, w którym się znajduję. Bardzo trudny sezon trwa. Walczę i będę to robić do samego końca - zapowiedziała Zdziebło.
Polka przyznała, że miała problem z odnalezieniem motywacji do treningów i startów. - Miałam chwilowy duży kryzys. Brakowało motywacji. Zastanawiałam się co ja w ogóle robię w sporcie. Nie cieszyłam się ze startów. Byłam zaniepokojona. Zawsze chciałam startować po to, by odczuwać radość. Byłam przebodźcowana. Za dużo sytuacji wydarzyło się w jednym czasie - dodała Zdziebło.
Jej zdaniem, potrzebne jest jej dużo spokoju, co powinno zaprocentować w przyszłości. Podczas mistrzostw Polski sięgnęła po srebrny medal, ulegając jedynie Oldze Chojeckiej. Teraz przygotowuje się do startu w mistrzostwach świata w Budapeszcie.
Czytaj także:
Dramat Polaków! Wygrali, a i tak nie pojadą na MŚ. Powód?
Dwa medale Natalii Kaczmarek w Gorzowie. Przedstawia plan na Mistrzostwa Świata