Awanse Polaków. Podsumowanie 4. dnia MŚ w lekkoatletyce

Huśtawka emocji Ewy Swobody, a inna Polka postraszyła rywalki. Podsumowanie 3. dnia MŚ w lekkoatletyce

Norbert Kobielski był we wtorek jedynym finalistą z Polski. Wynik 2.28 metra pozwolił zająć 10. miejsce w mistrzostwach świata. Kobielski wyrównał najlepszy wynik w sezonie i zabrakło mu centymetra do wyrównania najlepszego rezultatu życiowego. Gianmarco Tambieri zajął najwyższe miejsce na podium przed JaVauhgnem Harrisonem.

Pia Skrzyszowska awansowała do półfinału biegu na 100 metrów przez płotki. Polka pokazała się w drugiej serii eliminacyjnej i zajęła drugie miejsce za Nią Ali ze Stanów Zjednoczonych. Skrzyszowska zafiniszowała z czasem 12.65 sekund i był to 10. wynik w stawce zawodniczek, które pokazały się w eliminacjach. Najszybciej pobiegła Kendra Harrison.

W eliminacjach na bieżni powalczyli również specjaliści od 800 metrów. W drugiej serii wystartował Mateusz Borkowski i dobiegając na pierwszym miejscu, zapewnił sobie awans do półfinału. Czas Borkowskiego to 1:45.40. Filip Ostrowski zafiniszował na czwartym miejscu w swojej serii, więc musiał poczekać z radością dłużej niż Borkowski. Ostrowski wszedł do półfinału z czasem 1:45.76. Obaj powrócą na bieżnię w czwartek.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

W finale rzutu dyskiem kobiet pierwsze skrzypce odegrały Amerykanki. Tylko zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych pokonały granicę 69 metrów. Zwyciężyła Laulauga Tausaga z rekordem życiowym 69.49 metra przed rodaczką Valarie Allman. Trzecie miejsce zajęła Bin Feng z Chin. Cała grupa Europejek podzieliła się miejscami 4-10.

Na zakończenie dnia doszło do dwóch finałów biegowych. Na 1500 metrów kobiet zwyciężyła Faith Kipyegon z Kenii z czasem 3:54.87 przed Diribe Welteji z Etiopii oraz Sifan Hassan z Holandii. Z kolei w biegu na 3000 metrów z przeszkodami mężczyzn wygrał Soufiane El Bakkali. Marokańczyk uzyskał czas 8:03.54 i wyprzedził Lamechy'ego Girmę z Etiopii oraz Abrahama Kibiwota z Kenii.

Czytaj także: Boniek nie zapomniał o Błaszczykowskim. Szczery wpis byłego prezesa PZPN
Czytaj także: Robert Lewandowski: Barcelona a kadra? Dwa różne światy