To był wyborny rok w wykonaniu Natalii Kaczmarek. Polka zaliczyła spory postęp, co było widać w jej rezultatach na bieżni. 25-latka wywalczyła srebro mistrzostw świata w biegu na 400 metrów.
Nic dziwnego, że za swój rezultat została mocno doceniona także w środowisku sportowym. Została wybrana najlepszą polską lekkoatletką 2023 w plebiscycie Złote Kolce. Polska nie zamierza jednak spoczywać na laurach.
- Cały czas chcę się poprawiać. Może pobić w końcu rekord Polski Ireny Szewińskiej na 400 metrów. Brakuje coraz mniej. Fajnie byłoby zapisać się w taki sposób w historii - powiedziała Natalia Kaczmarek dla PAP-u.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za nagranie! Joanna Jędrzejczyk tęskni za jednym miejscem
Obecnie 25-latka może legitymować się znakomitym rekordem życiowym 49,48, który ustaliła w lipcu na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Musi się poprawić o ponad 0,2s. Szewińska pobiegła bowiem 49,28 podczas igrzysk w Montrealu. Jej rekord ma już 47 lat.
Dodatkowo wyśrubowanie rekordów życiowych może być kluczowe w zdobyciu medalu olimpijskiego. Nasza reprezentantka będzie jedną z głównych faworytek do medalu na 400 metrów.
Czytaj więcej:
Polskie gwiazdy pobiegną pod Tatrami