Sprawa dotyczy zdarzenia z nocy sylwestrowej (przełom 2022 i 2023 r.) i bójki, w jaką kilka godzin po północy mieli wdać się dwaj polscy sportowcy - specjalizujący się w biegu na 400 m Jakub Krzewina oraz płotkarz Sebastian Urbaniak.
Ten drugi trafił do szpitala ze złamaną nogą w stawie skokowym. Sprawę od początku badał dział wojskowy Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe - w związku z tym, że Krzewina od kilku lat jest żołnierzem Wojska Polskiego.
Już kilka dni po zdarzeniu Krzewina usłyszał zarzut pobicia z następstwem obrażeń ciała powyżej 7 dni, za co groziło mu maksymalnie do trzech lat więzienia. Wydawało się, że stanie przed sądem, ale teraz nastąpił zwrot w sprawie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
Biegacz zamieścił na swoim koncie na Facebooku postanowienie Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe w Bydgoszczy Działu do Spraw Wojskowych z dnia 7 listopada 2023 r. Czytamy w nim o częściowym umorzeniu dochodzenia (w postępowaniu przeciwko kpr. Jakubowi Krzewinie) "wobec stwierdzenia, iż podejrzany nie popełnił zarzucanego mu przestępstwa".
"Stop pomówieniom!" - napisał halowy mistrz świata w sztafecie 4x400 m z 2018 r., prosząc jednocześnie o udostępnianie wpisu. Lekkoatleta zamieścił także oświadczenie swojego adwokata Piotra Walczaka.
"Powołane na etapie postępowania dowody z opinii biegłych z dziedziny medycyny jednoznacznie wykluczyły udział mojego Mocodawcy przy odniesieniu wskazanych obrażeń przez osobę trzecią obejmujących m.in. złamanie kostki wraz z naderwaniem więzadła stawu skokowego" - czytamy w oświadczeniu Piotra Walczaka.
Adwokat Krzewiny zapowiedział, że wszelkie dotychczasowe i przyszłe próby zdyskredytowania biegacza - w tym przez przedstawicieli mediów - spotkają się ze stanowczą reakcją w postaci odpowiednich kroków prawnych.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych Walczak zamieścił także osobny wpis w tej sprawie.
"Jestem w zawodzie prawnika kilkanaście lat i na 'niedoskonałości' wymiaru sprawiedliwości jestem już odporny. Niemniej na pewne rzeczy nigdy nie będzie przyzwolenia. Zbudowanie bezpodstawnie w mediach z osoby, która zdobywała medale na MŚ i ME oraz godnie reprezentowała Polskę na Igrzyskach Olimpijskich, obrazu potwora, agresora i kryminalisty, tylko na podstawie pomówień i fantazji jednej osoby, jest czynem dalece niedopuszczalnym" - napisał prawnik.
Zapowiedział, że jego kancelaria prawna będzie dążyć do tego, by "wszystkie krzywdy wizerunkowe zostały Jakubowi Krzewinie w możliwie najwyższym zakresie odkupione".
Przypomnijmy, że Krzewina obecnie nie startuje w związku z dyskwalifikacją za trzykrotne opuszczenie testów antydopingowych. Początkowo został zawieszony na 15 miesięcy, a następnie na kolejne 15 miesięcy (za naruszenie warunków odbywania kary; w trakcie dyskwalifikacji pełnił bowiem funkcję trenera w jednym z klubów).
Czytaj także: Kara Krzewiny wydłużona. Szef POLADA wyjaśnił powody
Czytaj także: "Zaprzeczam rzekomej niepoczytalności". Polski reprezentant wydał oświadczenie