Jakub Krzewina został zawieszony w październiku 2022 roku na okres piętnastu miesięcy. Lekkoatleta opuścił bowiem trzy testy antydopingowe. Na tym jego problemy się jednak nie skończyły.
Specjalizujący się w biegach na 400 metrów zawodnik otrzymał następną karę - jego zawieszenie zostało wydłużone o kolejnych piętnaście miesięcy. To przekreśla jego szanse na udział w igrzyskach w Paryżu. Jednocześnie pod dużym znakiem zapytania stanęła jego dalsza kariera.
"Ktoś wie, za co przedłużyli mi to zawieszenie? Piękna sprawa dowiedzieć się o tym z internetu i od znajomych, pytających mnie na sektorze gości w Kownie, o co chodzi" - pisał Krzewina na Twitterze (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Głos w sprawie zabrał Michał Rynkowski. Szef Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) wyjaśnił, dlaczego kara zawodnika została wydłużona.
- Zawodnik naruszył warunki odbywania kary poprzez pełnienie funkcji trenera w jednym z klubów sportowych - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
W konsekwencji kara zaczęła biec od początku. Oznacza to, że do rywalizacji Jakub Krzewina będzie mógł wrócić dopiero w marcu 2025 roku. Będzie miał wtedy już ponad 35 lat.
Odnotujmy, że Jakub Krzewina pełni funkcję trenera w drużynie KKS Wiara Lecha Poznań. Zespół będzie w tym sezonie występował na poziomie IV ligi w grupie wielkopolskiej.
Czytaj także:
- Media: miał nękać Swobodę i gorzko pożałował. Został zawieszony
- To on rozproszył Ewę Swobodę. "Obsesyjne uczucie"