"Sytuacja niespotykana". Norwegowie wypatrzyli, co zrobiła Bukowiecka

PAP / Adam Warżawa / Natalia Bukowiecka
PAP / Adam Warżawa / Natalia Bukowiecka

Półfinał biegu na 400 metrów kobiet na mistrzostwach świata w Tokio odbił się szerokim echem w Norwegii. Wszystko za sprawą zachowania Natalii Bukowieckiej wobec zdenerwowanej Henriette Jaeger.

W tym artykule dowiesz się o:

Kamery uchwyciły wyjątkowy moment tuż przed startem. Polska zawodniczka podeszła do swojej młodszej rywalki i z widoczną troską zapytała, jak się czuje.

"Widzieliśmy to przez kamery i była to sytuacja niespotykana. Rutynowana faworytka podeszła do młodej rywalki i z widoczną matczyną troską w oczach zapytała "czy wszystko jest OK?" W przekazie telewizyjnym nie słyszeliśmy, co powiedziała Polka, ale według ruchu warg odczytaliśmy "oddychaj". Niesamowity sportowy gest" skomentował kanał NRK (cytat za PAP).

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"

Natalia Bukowiecka wygrała swój bieg, a Jaeger awansowała do finału. Norweska telewizja nie ma wątpliwości, że wsparcie polskiej zawodniczki miało w tym duży udział.

- Henriette jest bardzo wrażliwa i zawsze przed startem bardzo się denerwuje i często nawet wymiotuje. W Norwegii wszyscy się już przyzwyczailiśmy, lecz dla osób jej nieznających musi to być okropny widok - powiedziała matka biegaczki, cytowana przez PAP.

Sama Henriette Jaeger przyznała, że chwilę przed biegiem przeżywała ogromny kryzys.

– Już jadąc na stadion w gorącym autobusie źle się poczułam. Czułam fale gorąca i dochodziły też nerwy, które jak mnie dopadną, to nie mogę ich opanować. Zaczęłam się trząść, a później przed startem już nic nie pamiętam. Musiałam naprawdę źle wyglądać, skoro Bukowiecka się zaniepokoiła. Wtedy podeszła do mnie i powiedziała spokojnie "oddychaj i uspokój się. To tylko bieg i wszystko jest w sumie nieważne". To bardzo mi pomogło, bo w zrozumiałam, że są to tylko kolejne zawody i zabawa - wyjaśniła norweska sprinterka.

Komentarze (15)
avatar
Prezydent100
17.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto Natalię pocieszy w czwartek gdy będzie ostatnia 
avatar
AmerykaninUSA
17.09.2025
Zgłoś do moderacji
7
6
Odpowiedz
To jest tak samo jak mnie chwyta jak patrzę na turystę-kulomiota.....Bukowieckiego ,jej męża... Powinienem sobie powiedzieć....oddychaj , to tylko kulomiot nieudacznik i to tylko kula.... 
avatar
token
17.09.2025
Zgłoś do moderacji
20
0
Odpowiedz
Świetna zawodniczka której ludzkie odruchy są nie obce. Brawo Nati ! 
avatar
Manuel
16.09.2025
Zgłoś do moderacji
28
1
Odpowiedz
Wspaniała Natalia. Kiedy ktoś jest tak bardzo spięty, wystarczy powiedzieć do niego kilka słów, żeby rozładować sytuację . Pięknie Natalia. 
avatar
Sławomir Radomski
16.09.2025
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
Pani Natalio klasa!Jest Pani piękną kobietą i okazuję się,że też dobrym człowiekiem 
Zgłoś nielegalne treści