Sensacyjne słowa Sułek-Schubert. Chce nowego trenera. "Może mi spadnie z nieba"

Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Adrianna Sułek-Schubert
Getty Images / Patrick Smith / Na zdjęciu: Adrianna Sułek-Schubert

Adrianna Sułek-Schubert ma za sobą nieudany start na MŚ w Tokio. Nasza wieloboistka zamierza się zastanowić, co dalej z jej karierą. Na początek nasza lekkoatletka bardzo chce znaleźć dobrego trenera.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze starty Adrianny Sułek-Schubert w siedmioboju na MŚ Tokio 2025 były obiecujące i nasza reprezentantka zajmowała nawet siódme miejsce po 1. dniu. Potem jednak przytrafiły się jej gorsze występy i w efekcie pochodząca z Bydgoszczy 26-latka ukończyła rywalizację na 15. pozycji z sumą 6105 punktów.

Nasza lekkoatletka nie miała łatwych przygotowań. Obecnie opiekuje się synem, który przyszedł na świat w 2024 roku. Mimo tego wzięła udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a teraz wystartowała w MŚ w Tokio.

ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni przeżyła koszmar. "Mój mąż wtedy pierwszy raz zemdlał"

Po zakończeniu występu w japońskiej stolicy Sułek-Schubert wyszła do dziennikarzy w strefie mieszanej. Padło pytanie o jej przyszłość. - Najpierw spędzę czas z synem, potem będę szukała jakiegoś szkoleniowca od siedmioboju, bo jak dobrze wiecie, sytuacja w Polsce mi tego nie ułatwia - stwierdziła nasza zawodniczka, cytowana przez TVP Sport.

- Mam nadzieję, że znajdę trenera. Może mi spadnie z nieba. Byłoby dużo łatwiej, gdybym mogła emigrować za granicę, ale ja nie za bardzo chcę. W Bydgoszczy lada moment będę miała taką bazę treningową, że co mi więcej potrzeba do życia i szczęścia - dodała.

Sułek-Schubert nie chciała urazić osób, z którymi obecnie współpracuje. Jednak wyznała wprost, że interesują ją tylko medale, w tym także te olimpijskie. W Polsce trudno niestety jest jej znaleźć wybitnych fachowców od wieloboju.

- Jarosław Kotewicz, z którym teraz współpracuję, jest super, ale nie wiem, czy damy radę nadrobić braki wielobojowe w krótkim czasie mojej kariery, bo ona nie będzie trwać wiecznie. To jest bardzo dobry człowiek, ale ja nadal będę musiała myśleć i oczywiście, że będziemy o tym rozmawiać i szukać kandydata, żeby mógł też okiełznać mój charakter i żebym mogła na nim polegać - przekazała nasza lekkoatletka.

Komentarze (6)
avatar
Abrarakurcix
30.09.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Była forma to była kariera. Świetnie się prezentowałaś i osiągałaś świetne wyniki. Ale zbrzuchacił cię jakiś golas, to teraz wychowuj bachora i zasuwaj na etacie. Szkoda że sponsorem nie był DU Czytaj całość
avatar
korn
21.09.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
malas swoje piec minut moglasc zdobyc medal zrezygnowalas a teraz robisz z siebie męczennicę 
avatar
Stan
21.09.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Odbija jej.Chciała by moze czarnoksiężnika a nie trenera.Wyczaruj go sobie z własnych zasobów. Trochę skromności kobieto by ci sie przydało.
Ogólny występ lekkoatletow w Tokio to blamaz.Gdyby
Czytaj całość
avatar
Bogdan Danecki
21.09.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Chce Pani nowego trenera to niech Pani sobie go kupi, my społeczeństwo które płaci daniny również po to aby Wasze zdolności były pokazane na arenie międzynarodowej nie mamy wpisane w życiorysy Czytaj całość
avatar
jotwu
21.09.2025
Zgłoś do moderacji
8
2
Odpowiedz
Nie napinaj się dziecino.Na igrxyskach klapa,terasz też.Nic Ci to nie mówi? 
Zgłoś nielegalne treści