Ma 42 lata i dwie emerytury. Ujawnia, ile kosztuje go ubezpieczenie

Instagram / piotrmalachowski / Na zdjęciu: Piotr Małachowski
Instagram / piotrmalachowski / Na zdjęciu: Piotr Małachowski

Piotr Małachowski, dwukrotny medalista olimpijski, w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet" opowiada o codzienności w Tajlandii i Dominikanie. Zdradza, jak zmieniło się jego podejście do życia.

W tym artykule dowiesz się o:

Piotr Małachowski, znany z sukcesów w rzucie dyskiem (jest dwukrotnym wicemistrzem olimpijskim - Pekin 2008 i Rio de Janeiro 2016), od kilku lat mieszka poza Polską - obecnie w Tajlandii, wcześniej Dominikanie.

W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet" podkreśla, że przeprowadzki pozwoliły mu spojrzeć na życie z dystansem. Zaznacza, że życie w Dominikanie i Tajlandii różni się od polskiej codzienności.

ZOBACZ WIDEO: Obrzydliwe zachowanie podczas pogrzebu. Otylia Jędrzejczak pamięta to do dziś"

Sportowiec przyznaje, że wyjazdy dały mu przestrzeń do refleksji. - Podróże dały mi czas, żeby przeanalizować życie. Wcześniej też było super, nie narzekam. Jednak w Dominikanie miałem swoją przestrzeń - nic nie musiałem, nikt nie dzwonił, nie pisał, nie zapraszał na eventy. W Polsce jest inaczej - sport, bankiety, obowiązki. A zawody same się nie finansują, więc też się trzeba pojawiać - mówił Małachowski.

Zmiana miejsca zamieszkania była podyktowana także potrzebami rodziny, żona chciała czegoś nowego.

- Ale prawda jest taka, że przeprowadzki są męczące: torby, szukanie mieszkania, samochodu, szkoły, ubezpieczenia. Do tego ludzie próbują wykorzystać fakt, że jesteśmy z zagranicy. Denerwuje mnie czasem to, że tubylcy płacą tam za ubezpieczenie 200 zł, a ja dziesięć razy tyle (ok. 10 000 zł - przyp. red.). Widzę, że niekiedy próbują nas naciągać. Jednak uczę się, że jestem w innym kraju i muszę respektować ich zasady. Tak jak chciałbym, żeby obcokrajowiec w Polsce szanował nasze - wyjawił.

Małachowski, który w wieku 42 lat pobiera dwie emerytury (wojskową i olimpijską), w wywiadzie nie ukrywa, że życie na emigracji pozwoliło mu lepiej poznać siebie.

- Że jestem cholerykiem i egoistą - podsumował ze śmiechem były lekkoatleta. Dodał też, że podróże nauczyły go dystansu i większego luzu w codziennych sprawach.

Komentarze (8)
avatar
Sofi
2.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ciekawe jak to możliwe, że pobiera emeryturę olimpijska będąc za granicą. Ostatnio był artykuł o Andrzeju Gołocie, że też mógłby mieć emeryturę olimpijska, ale nie mieszka w Polsce więc Minnie Czytaj całość
avatar
Michał Margol
2.10.2025
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Do autora :Piszecie aby pisać nie ważne czy to ma sens. Dno 
avatar
Pan Li Pan Li
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Na tym zdjęciu wygląda jak Jason Statham? Brawo. 
avatar
marcin kretowicz
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Ale o co Wam ,,ludziska,, chodzi,....parę lat występował, na olimpiadach ,przynosił nam radosc ze zwycięstw , czy smutki w porażce ..ale walczył tam i występował za swoje, nikt z Was mu nie Czytaj całość
avatar
Richard Varga Gattling
1.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To ile na rękę ma? Około 5000 zł. za emeryturę olimpijską i 3000-4000 zł za wojskową? Chyba wystarczy na spokojne życie w Tajlandii. 
Zgłoś nielegalne treści