Ewa Swoboda poprawia się ze startu na start. Już w poprzednim występie w Toruniu zaprezentowała się z dobrej strony, uzyskując w najlepszym starcie na 60 metrów 7,21 sekundy. To niezły rezultat, choć do jej rekordu życiowego (7,07) trochę brakuje.
19-letnia zawodniczka wzięła też udział w zawodach Orlen Cup w Łodzi. Jej najgroźniejszą rywalką był Jamajka Jura Levy, z którą zmierzyła się już w biegu eliminacyjnym. Wówczas lepsza okazała się bardziej doświadczona sprinterka, ale Swoboda była tuż za nią.
W finale Polka miała znakomity czas reakcji i pobiegła już wyraźnie szybciej, zwyciężając w zmaganiach. Swoboda pokonała 60 metrów w czasie 7,20 s, a Levy przegrała z nią o 0,02 s. Trzecia była Brazylijka Rosangela Santos (7,28 s).
Nasza reprezentantka poprawiła zatem swojego najlepsze tegoroczne osiągnięcie. Z każdym tygodniem 19-letnia zawodniczka jest w coraz lepszej formie, co dobrze rokuje na następne starty.
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach