Caster Semenya uderza w szefa IAAF. Jej prawnicy wydali oświadczenie
- Pani Semenya nie jest zagrożeniem dla kobiecego sportu. Jest bohaterką i inspiracją dla młodych dziewczyn - można przeczytać w oświadczeniu prawników Caster Semenyi, która czeka na wyrok Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.
Głośnym echem odbił się ostatni wywiad szefa IAAF, Lorda Coe. - Klasyfikujemy płeć, bo jeśli tego nie zrobimy, żadna kobieta nigdy nie wygra tytułu, nie zdobędzie medalu i nie pobije rekordu w naszym sporcie - mówił były angielski biegacz średniodystansowy.
Czytaj też: Caster Semenya czeka na wyrok. Trybunał Arbitrażowy opóźnił podjęcie decyzji
Po tych słowach Semenya, wraz z prawnikami, zdecydowała się na wydanie specjalnego oświadczenia. - Rany, które rozwinęły się u niej w ciągu ostatniej dekady są głębokie. Ona wytrzymała i stała się symbolem siły, nadziei i odwagi - można przeczytać na początku. Prawnicy podkreślają, że przedstawiciele IAAF jedynie "otwierają stare rany" po takich wypowiedziach.
ZOBACZ WIDEO: HME Glasgow 2019. Ewa Swoboda nie była świadoma swojego wielkiego sukcesu. "Myślałam, że jestem 2. albo 3."Czytaj też: "Jest bezsprzecznie kobietą". Prawnicy Caster Semenyi odpowiadają IAAF
IAAF broni się, że przepisy zostały wprowadzone na podstawie badań naukowych, które pokazują, że w konkurencjach biegowych wyższy poziom testosteronu daje zawodniczkom znaczną przewagę nad konkurentkami.
- Pani Semenya ma nadzieję i marzy, że pewnego dnia będzie mogła biegać bez osądzania i dyskryminacji. W świecie, w którym zostanie zaakceptowana za to, kim jest - można przeczytać na końcu.