To nie koniec sprawy Caster Semenyi. Federacja będzie się odwoływać do szwajcarskiego Trybunału Federalnego
Południowoafrykańska federacja lekkoatletyczna (ASA) broni Caster Semenyi. Organizacja ta złoży odwołanie w sprawie biegaczki do szwajcarskiego Trybunału Federalnego.
Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji. Jedni ją popierają, inni krytykują. Zdecydowanie najwięcej krytyków jest w ojczyźnie biegaczki - Republice Południowej Afryki. Od kilku miesięcy tamtejszy rząd wspiera Semenyę, prowadząc kampanię #NaturallySuperior ("naturalnie wybitna"). Lekkoatletka nadal może liczyć na wsparcie swoich rodaków.
Zobacz także: IAAF: Caster Semenya może startować z mężczyznami
Specjalistkę od biegu na 800 metrów broni krajowa federacja lekkoatletyczna (ASA), która poinformowała, że złoży apelację do szwajcarskiego Trybunału Federalnego. ASA kwestionuje nowe przepisy, które umożliwiają starty zawodniczkom z hiperandrogenizmem tylko w przypadku przejścia kuracji hormonalnej, dzięki której obniżony zostanie poziom testosteronu.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Odłożona koronacja Bayernu! Borussia nadal w grze! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Złożymy odwołanie tak szybko, jak to możliwe. Odwołanie będzie oparte na skargach dotyczących zapisów sędziów w podobnych sprawach i braku jasności co do sposobu wykonania orzeczenia. Nie wyjaśniono w jaki sposób IAAF będzie zarządzać tymi przepisami. Uważamy, że informacje naukowe zostały całkowicie zignorowane i mamy przekonanie, że inny sąd podejdzie do tej sprawy inaczej - powiedział Vuyo Mhaga, rzecznik południowoafrykańskiego ministerstwa sportu, którego cytuje serwis sport24.co.za.
Zobacz także: Caster Semenya ucięła dyskusję o zakończeniu kariery. "Nigdzie się nie wybieram"
Semenya nie zamierza kończyć sportowej kariery. Oficjalnie jest zawieszona i nie może startować w konkurencjach biegowych na dystansie od 400 do 1 500 metrów. - Jak mam przejść na emeryturę w wieku 28 lat? Wciąż jestem młoda i silna. Mam przed sobą jeszcze dziesięć lat lub więcej w lekkiej atletyce. Nie ma znaczenia, co będę robić. Ważne, że wciąż tu będę. Nigdzie się nie wybieram - zapewniła po swoim ostatnim starcie w mityngu Diamentowej Ligi w Doha, gdzie wygrała bieg na 800 metrów, prawdopodobnie po raz ostatni w swojej karierze.