Lekkoatletyka. Mistrzostwa Polski Radom 2019: siekiera w powietrzu i zaszczyt. Mistrzyni Iga Baumgart-Witan

PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Iga Baumgart-Witan
PAP / Piotr Polak / Na zdjęciu: Iga Baumgart-Witan

- To zaszczyt biegać w takim gronie, a wygrywać: prawdziwa duma - mówi Iga Baumgart-Witan. 30-latka została mistrzynią Polski w biegu na 400 metrów. Bydgoszczanka wyprzedziła Annę Kiełbasińską i Justynę Święty-Ersetic.

W tym artykule dowiesz się o:

Rywalizacja mistrzyń Europy stała na znakomitym poziomie. Z wirażu na ostatnią prostą w bark w bark wyszły cztery z nich, a najwięcej sił zachowała właśnie Baumgart-Witan (51.48). To dla niej drugie złoto w tym roku, bo kilka miesięcy wcześniej została mistrzynią Polski w hali.

- Przed biegiem mówiłyśmy sobie, że 400 metrów to najciekawsza konkurencja mistrzostw i żałujemy, że w niej biegniemy, bo chciałybyśmy zobaczyć ją na żywo - mówi ze śmiechem nasza biegaczka.

Kapitalny bieg Igi Baumgart-Witan -->

Mistrzyni Polski przyznaje, że spodziewała się lepszych wyników, ale zawodniczkom przeszkodziły trudne warunki. - Myślałam, że na pierwszą "trójkę" będzie trzeba biegać poniżej pięćdziesięciu jeden sekund. Było jednak bardzo wietrznie, w takich warunkach trudno ustalić jakąś taktykę. Trzeba po prostu biec przed siebie. Poradziłam sobie z tą pogodą najlepiej, choć jestem szczupła i możliwe, że wiatr przeszkadza mi trochę bardziej niż innym - wyjaśnia Baumgart-Witan.

Razem z nią na metę wpadły: bijąca rekord życiowy Kiełbasińska oraz Święty-Ersetic. - To zaszczyt biegać w takim gronie, a wygrywać: prawdziwa duma. Mistrzostwa Polski tak naprawdę są dla nas najbardziej stresującą imprezą. Jesteśmy przyjaciółkami, ale przed biegiem siekiera wisi w powietrzu. Nie gadamy, każda chce wygrać i być najlepsza - przyznaje bydgoszczanka.

Zobacz wyniki pierwszego dnia mistrzostw Polski -->

Baumgart-Witan podkreśla, że zarówno ona, jak i koleżanki, jest jeszcze w ciężkim treningu. Szczyt formy ma przyjść na mistrzostwa świata w Dausze (28.09-06.10). - Tam damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że nasze "wszystko" będzie lepsze niż "wszystko" rywalek. Czy brąz w sztafecie wezmę w ciemno? Nie - kończy.

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO Niezwykle skromny człowiek. Wojciech Nowicki: Sodówka nie uderzyła mi do głowy [cała rozmowa]

Komentarze (0)