Co tam się wydarzyło! Rekordowa Ewa Swoboda
Ewa Swoboda pobiła rekord życiowy i wygrała bieg na 100 metrów podczas mityngu ISTAF w Berlinie. 11.07 to drugi wynik w historii polskiej lekkiej atletyki!Nasza zawodniczka świetnie wyszła z bloków, a później utrzymała tempo. Na mecie wyprzedziła Brytyjkę Ashę Philip (11.10), trzecia była Chinka Xiaojing Liang (11.13).
Oficjalnie: IAAF World Relays 2021 na Stadionie Śląskim -->
Swoboda rekord życiowy z 2016 roku poprawiła o pięć setnych sekundy. To imponujące tym bardziej, że nasza zawodniczka ma za sobą długi sezon. Sprinterki starty zaczęły już na początku maja podczas zawodów IAAF World Relays w Jokohamie.
Kilka tygodni temu dużo mówiło się o tym, że nasza zawodniczka zakończy sezon przed czasem. Sprinterka miała nawet w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" potwierdzić, że nie chce brać udziału w mistrzostwach świata, bo ważniejsze jest dla niej przygotowanie do igrzysk. Dziś już wiadomo, że do Dauhy poleci.
Paweł Wojciechowski. Człowiek z polotem -->
MŚ rozpoczną się 27 września, finał sprintu pań zaplanowano na trzeci dzień zawodów. Wcześniej kibice będą mogli dopingować Swobodę podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej, który 14 września odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
ZOBACZ WIDEO Hejt na Joannę Jóźwik: "Jeszcze biegasz, czy już tylko celebrytka?"
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
optymizm. Raczej można było mówić o stagnacji i braku postępów. Środowisko lekkoatletyczne oczekiwało na przełamanie, postęp i spełnienie oczekiwań. Przeważała opinia, że gdyby rozwijała się tak jak oczekują od niej fachowcy, powinna już biegać poniżej 11 sekund. Do takich opinii upoważniała progresja wyników Ewy Swobody: 2011 (14 lat) – 11.97; 2012 (15 lat) – 12.02; 2013 (16 lat) – 11.54; 2014 (17 lat) – 11.30; 2015 (18 lat) – 11.24; 2016 (19 lat) – 11.12; 2017 (20 lat) – 11.24; 2018 (21 lat) – 11.23. Uzyskany wczoraj w Berlinie wynik 11.07 to spełnienie oczekiwań samej zawodniczki jak i zniecierpliwionych rzesz jej licznych kibiców. Może ta poprawa o rekordu życiowego o „pięć setnych” po 3 latach oczekiwania odblokuje ją psychicznie. -
ln Zgłoś komentarz
Co się wydarzyło? Wiało w plecy... -
Jacur78 Zgłoś komentarz
Rzecz jasna to kilkuletni proces bo zejscie ponizej 11 to jedna sprawa, a stabilizacja na tym poziomie, druga. Tylko wowczas mozna myslec o medslach swiatowych imprez. -
Królowa Śniegu Zgłoś komentarz
100, czyli zmiany podejścia, żywienia, regularności itd. Zimą pokazała progres w hali, zrobiła medal, teraz i na otwartym wreszcie jest poprawa. Zobaczymy natomiast jak daleko to pójdzie - czy to jednorazowy wyskok, jak 11,12 w 2016 roku czy jednak ustabilizuje się na poziomie poniżej 11,10 - co już daje finał ME i szanse na walkę o finał MŚ. Natomiast nie przesadzajmy z długim sezonem - większość sprinterek miała taki sezon jak Ewa i też szykuje szczyt na Katar. Swoboda owszem startowała dość dużo, ale to dlatego, że zdecydowała się na bieganie na MME, gdzie np. najlepsze Brytyjki w jej wieku (mimo, że miały w tabelach lepsze lub zbliżone wyniki) zdecydowały się zrezygnować z rywalizacji w kategorii U23. Tak samo nie rozumiem wielu zachowań Swobody. Często celowo szuka uwagi mediów. Nie wiem, skąd wzięły się te zapowiedzi i gadanie o zakończeniu sezonu, skoro nawet tego nie planowała. Inne zawodniczki, które skończyły, czyli Natalia Kaczmarek i Klaudia Siciarz zrobiły to tak jak należy - czyli złożyły pismo do PZLA z uzasadnieniem i związek się musi do tego ustosunkować. Ewa natomiast dużo mówiła, a na końcu nawet pisma nie wysłała :P -
Jacur78 Zgłoś komentarz
No I pieknie. Do zlamania bariery 11 sekund juz bliziutko. Ewo czas uwierzyc ze jestes w swiatowej czolowce.