Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Niebotyczny poziom pchnięcia kulą. Konrad Bukowiecki bez medalu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Diego Azubel / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki
PAP/EPA / Diego Azubel / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki
zdjęcie autora artykułu

Kosmiczny konkurs pchnięcia kulą. Amerykanin Joe Kovacs wyprzedził Tomasa Walsha i Ryana Crousera o 1 cm, a rywalizacja o złoto rozegrała się na poziomie prawie 23 metrów. W walce o medale nie liczył się szósty Konrad Bukowiecki.

Tegoroczne wyniki w pchnięciu kulą zwiastowały, że padnie rekord mistrzostw świata sprzed 32 lat (22,23 m), m.in. Ryan Crouser i Darlan Romani zdecydowanie przekraczali 22,50 m. Wystarczyła zaledwie jedna próba Crousera, by wymazał wynik Wernera Gunthora.

Wydawało się, że Amerykanin ustawił konkurs pchnięciem na 22,36 m. Raptem kilka minut później do koła wszedł mistrz świata Tomas Walsh i wypalił 22,90 m! Od prawie 30 lat nikt nie uzyskał takiego wyniku. Nowozelandczyk wskoczył na czwarte miejsce w historii, do rekordu globu Randy'ego Barnesa brakowało 22 cm. W kolejnych próbach ryzykował i nie zaliczył żadnej innej odległości oprócz 22,90 m.

ZOBACZ: Polak zbudował legendę Kataru

Kulomioci wprowadzili rywalizację na najwyższy poziom w historii. Wyzwanie podjął Romani, któremu zmierzono 22,53 m. Powoli rozdawaliśmy już krążki, po drodze Crouser uzyskał 22,71 m, ale medaliści się nie zmieniali. Aż w szóstej kolejce do koła wszedł Joe Kovacs uzyskał 22,91 m i objął prowadzenie! Koniec? Gdzieżby. Crouser po chwili 22,90 m, zrównał się z Walshem, ale wyprzedził go drugim wynikiem. Medalu nie dało 22,53 m Romaniego! Tego jeszcze nie było w dziejach kuli.

Konrad Bukowiecki wiedział od pierwszych kolejek, że medal zagwarantuje mu tylko zdecydowane pobicie rekordu Polski Michała Haratyka (22,32 m). Polak zaczął przeciętnie, ale poprawił się w drugiej próbie na 21,46 m i właściwie zapewnił sobie czołową ósemkę. Bukowiecki okazał się najlepszym z Europejczyków i jedynym zawodnikiem ze Starego Kontynentu w ścisłym finale. Kolejne pchnięcia były nieudane, ani razu kula nie spadła powyżej granicy 21 metrów. Bukowiecki finalnie zajął szóste miejsce.

ZOBACZ: Krukowski powalczy o medal w oszczepie

Miejsce Zawodnik Kraj Wynik
1.Joe KovacsUSA22,91 m
2.Ryan CrouserUSA22,90 m
3.Tomas WalshNowa Zelandia22,90 m
4.Darlan RomaniBrazylia22,53 m
5.Darrell HillUSA21,65 m
6.Konrad BukowieckiPolska21,46 m
7.Jacko GillNowa Zelandia21,45 m
8.Chukwuebuka EnekwechiNigeria21,18 m

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Paweł Fajdek: Mam nadzieję, że rozegramy to jak dżentelmeni

Źródło artykułu:
Czy jesteś zdziwiony tak wysokim poziomem konkursu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Marian Nowak
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Apetyty były duże, ale talerz mały.  
avatar
Marian Nowak
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ZMNIEJSZYĆ koło i wtedy będą inne wyniki.  
avatar
Marian Nowak
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pchali kulą "z górki" i z tego takie wyniki.  
avatar
Krzysztof Gawart
6.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
6 miejsce nie jest złe. Czołówka odjechała. Trzeba doskonalić technikę obrotową, bo szybkość i technika pchnięcia spowoduje, że 23 metry to będą teraz rezultaty na medal. Bukowiecki jest młody Czytaj całość
avatar
Klemek
5.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I balonik pękł z kolejnego medalu