Diamentowa Liga. Sportowcy protestują przeciwko wyrzuceniu rzutu dyskiem z programu. Wśród nich Piotr Małachowski
World Athletics przekazało w tym tygodniu, że z Diamentowej Ligi zniknie bieg na 200 metrów oraz rzut dyskiem. Sportowcy protestują przeciwko tej decyzji. Dyskobole wystosowali list do Sebastiana Coe, pod którym podpisał się także Piotr Małachowski.
Decyzję uzasadniano tym, że transmisja z zawodów nie powinna przekraczać 90 minut. Jako jeden z pierwszych zaprotestował trójskoczek Christian Taylor, a szybko dołączyli do niego kolejni sportowcy, m.in. biegaczka Dina Asher-Smith oraz dyskobole. Ci ostatni wystosowali list do szefa World Athletics Sebastiana Coe.
Czytaj także: Witold Bańka oficjalnie szefem Światowej Organizacji Antydopingowej
"Poważnie niszczysz historyczne i kulturowe dziedzictwo sportu lekkoatletycznego z powodu krótkoterminowej strategii marketingowej. To nie jest twoje zadanie jako szefa IAAF czy, jak wolisz, World Athletics. Masz być wybranym przedstawicielem wszystkich narodów, a co ważniejsze, wszystkich wydarzeń w sporcie" - napisali zawodnicy. Pod listem podpisali się m.in. czołowi dyskobole - Daniel Stahl czy Piotr Małachowski.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Piotr Lisek: Teraz jestem mistrzowskim ojcem"Jeśli podczas swojej sportowej świetności odpadłeś z biegu na 800 metrów, miałeś szczęście, bo mogłeś pobiec na 1500 metrów. Dyskobole nie mają takiego wyboru, nikt nie zapłaci Danielowi Stahlowi za pokonanie 400 metrów przez płotki przeciwko Karstenowi Warholmowi na jakimkolwiek mityngu Diamentowej Ligi w przyszłym roku" - dodali zawodnicy.
Czytaj także: Paralekkoatletyczne Mistrzostwa Świata Dubaj 2019. Zawodniczka zemdlała na wózku
Spore poruszenie w środowisku lekkoatletycznym wywołał Christian Taylor, który nawołał sportowców do stworzenia własnej organizacji. Amerykanin chce, aby zawodnicy mieli więcej do powiedzenia.
- Musimy się jednoczyć i walczyć o swoje prawa. Nie chcemy, by nami pomiatano i decydowano za nas - powiedział Robert Urbanek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
- Pod maską troski o naszą dyscyplinę wyrządza się jej krzywdę. To przykre, tym bardziej, że lekkoatletyka była, jest i będzie niełatwa do transmitowania. Konkurencje techniczne trwają za długo? Taki ich urok. Co będzie dalej: usuną wszystkie rzuty i skoki, zostawiając tylko sprint? - zakończył polski dyskobol.
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
kategorii. Druga sprawa to KASA, bo na tych mityngach niższej kategorii NAGRODY FINANSOWE TEŻ SĄ NIŻSZEJ KATEGORII. I dlatego głównie protestują. Bo dla wyczynowych zawodowych sportowców jak sama nazwa wskazuje sport (a więc start w zawodach) to główna część ich profesji za którą są wynagradzani a tym samym zarabiają na życie. -
marianus Zgłoś komentarz
A komu są potrzebne w tv męczarnie kobiet i chłopów na długich dystansach ? -
yes Zgłoś komentarz
dano/wręczono 47 złotych medali ;)