W piątek Geoffrey Kamworor przeszedł operację. Było to konieczne ze względu na skalę urazów, jakich doznał w wyniku potrącenia przez motocykl. Portal Daily Nation informuje, że 27-latek został uderzony od tyłu. Odniósł obrażenia głowy i nogi.
- Doznał złamania trzonu prawej piszczeli, stłuczeń kolan i rozcięcia głowy - przekazał lekarz, cytowany przez wspomniany serwis. - Obrażenia z pewnością nie zagrażają jego życiu - zaznaczył z kolei Jos Hermans, dyrektor Global Sports Communications.
Co istotne, motocyklista, który potrącił Kamworora, zatrzymał się na miejscu zdarzenia. Następnie udzielił pomocy sportowcowi.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"
- Byłem kilometr od domu, kiedy pędzący motocykl we mnie wjechał. Upadłem, doznając urazu nogi. Miałem też obrażenia głowy. Kierowca motocykla pomógł mi wstać i zabrał mnie do szpitala, gdzie się mną zaopiekowano - powiedział Kamworor.
Teraz Kamworor będzie musiał zweryfikować swoje plany. 17 października chciał wziąć udział w mistrzostwach świata w półmaratonie w Gdyni. Jeżeli ta impreza dojdzie do skutku, to Kenijczyka najpewniej zabraknie na starcie. Wobec tego nie będzie miał szansy na obronę mistrzowskiego tytułu.
Kamworor jest trzykrotnym indywidualnym mistrzem świata w półmaratonie. Sięgał po ten tytuł w 2014 roku w Kopenhadze, w 2016 r. w Cardiff i w 2018 r. w Walencji. To rekordzista świata na tym dystansie (21,0975 km). Ustanowił go w 2019 roku. Jego wynik to 58:01.
Czytaj także:
- Hiszpania. Najlepsza liga świata niedostępna dla Polaków
- Aleksander Kwaśniewski wspomina MŚ 2002. "Górniak wyglądała cudownie", "Hajto symbolem bezradności"