Trzykrotny mistrz świata w półmaratonie miał wypadek. Geoffrey Kamworor potrącony przez motocykl

Getty Images / PhotoRun/New York Road Runners / Na zdjęciu: Geoffrey Kamworor
Getty Images / PhotoRun/New York Road Runners / Na zdjęciu: Geoffrey Kamworor

Czwartkowy trening Geoffreya Kamworora zakończył się groźnym incydentem. Trzykrotny mistrz świata w półmaratonie został potrącony przez motocykl, w wyniku czego doznał m.in. złamania nogi. Obrażenia nie zagrażają jego życiu.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek Geoffrey Kamworor przeszedł operację. Było to konieczne ze względu na skalę urazów, jakich doznał w wyniku potrącenia przez motocykl. Portal Daily Nation informuje, że 27-latek został uderzony od tyłu. Odniósł obrażenia głowy i nogi.

- Doznał złamania trzonu prawej piszczeli, stłuczeń kolan i rozcięcia głowy - przekazał lekarz, cytowany przez wspomniany serwis. - Obrażenia z pewnością nie zagrażają jego życiu - zaznaczył z kolei Jos Hermans, dyrektor Global Sports Communications.

Co istotne, motocyklista, który potrącił Kamworora, zatrzymał się na miejscu zdarzenia. Następnie udzielił pomocy sportowcowi.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

- Byłem kilometr od domu, kiedy pędzący motocykl we mnie wjechał. Upadłem, doznając urazu nogi. Miałem też obrażenia głowy. Kierowca motocykla pomógł mi wstać i zabrał mnie do szpitala, gdzie się mną zaopiekowano - powiedział Kamworor.

Teraz Kamworor będzie musiał zweryfikować swoje plany. 17 października chciał wziąć udział w mistrzostwach świata w półmaratonie w Gdyni. Jeżeli ta impreza dojdzie do skutku, to Kenijczyka najpewniej zabraknie na starcie. Wobec tego nie będzie miał szansy na obronę mistrzowskiego tytułu.

Kamworor jest trzykrotnym indywidualnym mistrzem świata w półmaratonie. Sięgał po ten tytuł w 2014 roku w Kopenhadze, w 2016 r. w Cardiff i w 2018 r. w Walencji. To rekordzista świata na tym dystansie (21,0975 km). Ustanowił go w 2019 roku. Jego wynik to 58:01.

Czytaj także:
- Hiszpania. Najlepsza liga świata niedostępna dla Polaków 
- Aleksander Kwaśniewski wspomina MŚ 2002. "Górniak wyglądała cudownie", "Hajto symbolem bezradności"

Źródło artykułu: