Lekkoatletyka. Ewa Swoboda nie chce startować poza Polską. "Po prostu się jeszcze boję"
Przez pandemię koronawirusa sezon lekkoatletyczny został skrócony, a zawodnicy mieli utrudnione przygotowania. Ewa Swoboda nie ukrywa, że boi się wyjazdu za granicę i woli startować tylko w Polsce.
Obostrzenia dotyczące obiektów sportowych zostały już zniesione i stadiony są dostępne dla lekkoatletów. Swoboda trenuje i szykuje się do sierpniowych startów. Ten sezon zamknie się dla niej na czterech startach.
- Chcę wystartować w Memoriałach Kamili Skolimowskiej, Janusza Kusocińskiego i Ireny Szewińskiej oraz w mistrzostwach Polski. Raczej za granicę nie chcę wyjeżdżać, bo po prostu się jeszcze boję. Cztery krajowe starty będą idealne - powiedziała Swoboda w rozmowie z RMF FM.
Od 1 lipca sprinterka ma zaplanowany obóz w Spale. Zanim jednak go rozpocznie, będzie musiała przejść test na obecność koronawirusa. - Też się tego trochę boję. Nie wiem, może już to miałam, może teraz mam, a może złapię. Wyjazd w nowe miejsce też wiąże się z pewnym ryzykiem. Nigdy nie wiemy, kogo spotkamy na swojej drodze - dodała Swoboda.
Czytaj także:
Trzykrotny mistrz świata w półmaratonie miał wypadek. Geoffrey Kamworor potrącony przez motocykl
Stadion Skry Warszawa w ogniu politycznej walki. Prezes klubu wierzy, że to nie tylko słowne deklaracje