Wśród kobiet minimum na halowe mistrzostwa Europy wywalczyły Marika Popowicz-Drapała, która już w eliminacjach pokonała 60 metrów w czasie 7,25 s. W biegu finałowym najlepiej spisała się Anna Kiełbasińska, ustanawiając nowy rekord życiowy (7,21 s.), co też jest przepustką na HME.
W ślady pań poszli także sprinterzy. W sumie aż trzech zapewniło sobie możliwość udziału w halowych mistrzostwach Europy, które gościć będą w Toruniu: Remigiusz Olszewski (6,66 s. w eliminacjach i 6,61 s. w finale), Dominik Kopeć (6,67 s.) oraz Przemysław Słowikowski (6,68 s.).
Poza wymienioną wyżej piątką, minimum na HME uzyskał Marcin Lewandowski, który świetnie spisał się w biegu na 3000 metrów. Dystans pokonał w czasie 7:51,69 - to drugi najlepszy wynik w historii polskiej lekkoatletyki i rezultat niespełna trzy sekundy gorszy od rekordu kraju.
W Toruniu rywalizowali też m.in. Kamila Lićwinko - pierwsze miejsce w skoku wzwyż (1,85 m), ale bez minimum na HME, Paweł Wojciechowski (5,40 m) i wygrana w konkursie skoku o tyczce, czy Klaudia Kardasz - najlepszy wynik w konkursie kulomiotek (17,40 m).
Czytaj także:
- Tokio 2020. Restrykcyjne plany przeprowadzenia igrzysk. Będą ograniczenia w wiosce olimpijskiej
- Tak będzie wyglądało życie sportowców podczas IO w Tokio. "Będą zamknięci"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!