[tag=51129]
Michał Haratyk[/tag] podczas środowych zawodów pchnięcia kulą na Copernicus Cup dwukrotnie przekroczył barierę 21 metrów. Najlepszą próbę zaliczył w szóstej kolejce (21,47 m). Reprezentant Polski znów nie miał sobie równych w europejskim mityngu. Jeszcze tylko Tomas Stanek zdołał przekroczyć 21 metrów.
- Dziś tylko jedno pchnięcie miałem dobre, pozostałe były nietrafione. W poprzednich sezonach Mistrzostwa Polski były dla mnie przełomowe, więc teraz też liczę na poprawę tam. Chciałbym wreszcie przekroczyć 22 metry w hali - powiedział Haratyk po zakończeniu zawodów, cytowany przez oficjalną stronę mityngu.
Trzecie miejsce zajął David Storl (20,59 m), a czwarty był Konrad Bukowiecki (20,54 m - jego najlepszy wynik w tym sezonie).
ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: ale figura! Wideo z Marią Szarapową podbija sieć
W konkursie skoku o tyczce Piotr Lisek długo pozostawał bezbłędny. Dwie zrzutki zaliczył dopiero na wysokości 5,80, ale za trzecim podejściem poradził sobie z tą wysokością. O zwycięstwo w Copernicus Cup Polak walczył z Samem Kendricksem i Ernestem Obieną. Cała trójka zawody zakończyła z wynikiem 5,80 m, ale triumfował Kendricks, ponieważ tę wysokość pokonał w pierwszym podejściu i miał mniej zrzutek w konkursie.
Dla Liska 5,80 m to najlepszy wynik w tym sezonie. Szóste miejsce zajął Paweł Wojciechowski (5,40 m).
W trójskoku znakomicie spisała się Paraskiewi Papachristu. Greczynka w piątej próbie skoczyła aż 14,60 m - to jej nowy rekord życiowy i najlepszy wynik w tym roku. Rekordy życiowe ustanowiły też Polki - Adrianna Szóstak i Agnieszka Bednarek. Obie uzyskały 13,55 m - co dało im odpowiednio piąte i szóste miejsce.
Czytaj także: Copernicus Cup. Świetny występ polskich biegaczek w Toruniu. Rekordy życiowe i minima na HME