W mitingu Copernicus Cup w Toruniu Marcin Lewandowski ustanowił nowy rekord Polski na dystansie 1500 metrów. To był zwiastun wysokiej formy polskiego średniodystansowca, a jej wybuch ma nastąpić podczas Halowych Mistrzostw Europy, które między 5 i 7 marca rozegrane zostaną również w Toruniu.
Lewandowski na HME ma już minimum na dystansach 1500 i 3000 metrów. Na pierwszym z nich będzie po raz kolejny bronił tytułu. Mistrzem Europy był już w 2017 i 2019 roku. Wtedy nie miał sobie równych, a teraz czuje się w jeszcze wyższej formie niż wtedy.
Polak podczas imprezy w Toruniu zapowiada nie tylko medal. - Prawdopodobnie będą to moje ostatnie HME, więc chciałbym zakończyć tę bajeczną przygodę obroną tytułu i może jakąś niespodzianką. Ale tego nie będę zdradzał - powiedział Lewandowski, którego cytuje "Super Express".
Lewandowski będzie jeszcze walczył o minimum na dystansie 800 metrów i przed mistrzostwami zadecyduje, w jakich konkurencjach wystartuje. Sam zawodnik nie ukrywa, że jest gotowy do rywalizacji i głodny kolejnych rekordów oraz zwycięstw.
Dla polskiego biegacza najważniejszą imprezą tego roku są igrzyska olimpijskie w Tokio. Celem jest zdobycie medalu, którego brakuje mu w bogatej kolekcji trofeów.
Czytaj także:
Rekord Polski Marcina Lewandowskiego. Michał Rozmys szybki jak nigdy
Wielki pech Anny Kiełbasińskiej. "Modlę się, żeby zdążyć"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej