Przypomnijmy: Ewa Swoboda w niedzielę przeszła test na koronawirusa, który okazał się negatywny. Niestety kolejny dał pozytywny wynik, a w mediach pojawiły się informacje, że sprinterka zakaziła się na zgrupowaniu w Spale.
O jej starcie w halowych mistrzostwach Europy w Toruniu miał zadecydować dodatkowy test, który przeszła w środę.
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz TVP Sport Aleksander Dzięciołowski, a następnie potwierdził Polski Związek Lekkiej Atletyki, test niestety dał dodatni wynik.
To oznacza, że Swoboda nie będzie mogła bronić tytułu halowej mistrzyni Europy na dystansie 60 metrów.
Halowe mistrzostwa Europy w Toruniu rozpoczną się już w czwartek. Nie zobaczymy w nich nie tylko Swobody, ale i Konrada Bukowieckiego, który nabawił się kontuzji tuż przed imprezą (WIĘCEJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni