HME Toruń. To był ten moment. Norweg przepychał się z Polakiem i wypadł poza bieżnię (wideo)

Twitter / TVP Sport / Moment jak Ingebrigtsen wychodzi poza bieżnię podczas biegu na 1500 metrów
Twitter / TVP Sport / Moment jak Ingebrigtsen wychodzi poza bieżnię podczas biegu na 1500 metrów

Kontrowersje na HME w Toruniu. Jakob Ingebrigtsen najpierw cieszył się ze złota, potem mu je odebrano i znów przyznano. Aferę spowodowała sytuacja z początku biegu na 1500 m. Zobaczcie, jak Norweg wypadł poza bieżnię po przepychance z Polakiem.

Ostatnia konkurencja pierwszego dnia finałów HME w Toruniu wzbudziła sporo kontrowersji. O złoto na 1500 metrów walczyli Jakob Ingebrigtsen i Marcin Lewandowski. Faworytem był Norweg. Polak dzielnie stawiał jednak opór przeciwnikowi. Ostatecznie to jednak Ingebrigtsen wywalczył złoto, a Marcin Lewandowski zdobył srebrny medal.

To był jednak dopiero początek emocji. Okazało się, że na samym początku rywalizacji Norweg wypadł jedną nogą poza bieżnię. Teoretycznie powinien zostać zdyskwalifikowany. Początkowo Europejska Federacja Lekkoatletyczna przychyliła się do protestów Polaków i zdyskwalifikowała Ingebrigtsena. Przez chwilę złoto miał Marcin Lewandowski.

Norwegowie szybko oprotestowali jednak tę decyzję. Powoływali się na nowy przepis, że zawodnik, który zostanie wypchnięty poza bieżnię przez rywala, a nie zyska na tym przewagi, nie musi zostać zdyskwalifikowany. Europejska Federacja pozytywnie rozpatrzyła odwołanie i Ingebrigtsen ponownie cieszył się ze złota.

Do całej sytuacji doszło na samym początku biegu na 1500 metrów. Zrobił się tłok. Ingebrigtsen jak najszybciej chciał przedostać się na początek stawki, poprowadzić tempo i uciec rywalom. Tyle tylko, że Norweg nie miał za dużo miejsca. Oparł się ręką o plecy Michała Rozmysa. Polak odepchnął Norwega. Ingebrigtsen stracił równowagę i jedną nogą wypadł poza bieżnię.

Zobaczcie tę sytuację:

Czytaj także:
Norwegowie oskarżyli Polaków o celowe działanie
Wstęp do jeszcze większych emocji. Kapitalne otwarcie mistrzostw w wykonaniu Polaków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!

Komentarze (2)
avatar
Józef Czaszkiewicz
6.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy sfalował popychając w plecy zawodnika przed sobą. Następnie ciągnął go za koszulkę. Decyzja o dyskwalifikacji powinna być utrzymana! 
avatar
Wiesław Kula
6.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sytuację sprowokował i wytworzył Norweg i to on przekroczył przepisy. Lewandowski mistrzem.