"Skandal!". Tak Japończycy chcą dbać o bezpieczeństwo. To zakrawa o kpinę

Przy igrzyskach olimpijskich w Tokio będzie pracować 110 tys. wolontariuszy. To, w jaki sposób organizatorzy chcą "zadbać" o ich bezpieczeństwo, zakrawa o kpinę.

Dawid Borek
Dawid Borek
Logo igrzysk olimpijskich w Tokio Getty Images / Kiyoshi Ota/Bloomber / Logo igrzysk olimpijskich w Tokio
"Skandal" - tak założenia organizatorów igrzysk olimpijskich w Tokio dot. bezpieczeństwa 110 tys. wolontariuszy określa niemiecka agencja "SID".

Ta opisuje, że "pakiet bezpieczeństwa" dla ochotników, którzy wspomogą przebieg IO, zawiera, uwaga: dwie trójwarstwowe maski z tkaniny, butelkę środka dezynfekującego i przewodnik. Koniec.

Wolontariusze nie mogą liczyć na zaszczepienie przed koronawirusem, co jest dla nich największym problemem i zagrożeniem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!

- Istnieje zagrożenie, że igrzyska staną się wydarzeniem super-rozprzestrzeniającym koronawirusa - mówi dla agencji "SID" Barbara Holthus, zastępczyni dyrektora Niemieckiego Instytutu Japonistyki.

Kłopotem będą też trójwarstwowe maseczki. - W lecie jest tak gorąco, że maski będą bardzo dużym obciążeniem. Poza tym to bardzo nieczułe, że uśmiechy wolontariuszy będą ukryte pod ich maskami - stwierdza.

Oprócz "pakietu bezpieczeństwa", 110 tys. wolontariuszy przed IO w Tokio otrzyma też niebiesko-białe koszule, szare spodnie, szare buty i czapkę.

Z uwagi na pandemię koronawirusa, IO w Tokio przeniesiono z 2020 na 2021 rok. Wielka impreza obędzie się w dniach 23 lipca - 8 sierpnia.

Zobacz też:
Zobacz reakcję Marii Andrejczyk po rekordowym rzucie. Pojawiło się nagranie
Imponujące zwycięstwo Polki! 32:0! Jest kwalifikacja do igrzysk olimpijskich

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×